Te decyzje zapadły jesienią, kiedy prezydentem był jeszcze Joe Biden. Przez trzy lata Amerykanie zabezpieczali najważniejszy – w kontekście wojny na Ukrainie – węzeł logistyczny w Polsce. Szef armii USA w Europie i Afryce, gen. Christopher Donahue, ogłosił przeniesienie personelu dowództwa z Jasionki do innych lokalizacji w Polsce, gdzie na stałe stacjonuje około 10 tys. amerykańskich żołnierzy. Tymczasem szef Dowództwa Europejskiego USA, gen. Christopher Cavoli, zeznawał przed członkami Izby Reprezentantów. Powiedział, że „konsekwentnie zaleca” utrzymanie tej samej liczby wojsk USA na kontynencie od czasu, gdy Rosja rozpoczęła wojnę na Ukrainie. W Waszyngtonie nie ma sygnałów, że coś miałoby się zmienić.
Bez paniki
Nie jest zaskoczeniem, że Amerykanie wycofali żołnierzy i sprzęt z lotniska w Jasionce.