Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Berlin, duchowa stolica Donalda Tuska

Zaledwie rok temu recenzowałem dla „Nowego Państwa” (203, 06/2023) głośną książkę „Mitteleuropa” Friedricha Naumanna. Ponad sto lat temu ewangelicki teolog przedstawił wizję dominacji Niemiec w Europie Środkowo-Wschodniej i Południowej – znaczna jej część to obszary niegdysiejszej I Rzeczypospolitej.

Naumann w 1915 r. zakładał, że nawet jeśli Polacy zyskają częściową autonomię na mocno okrojonym terytorium, to ich elity ostatecznie podporządkują się niemczyźnie. Historia pobiegła swoim torem, ale Berlin nie zaprzestał marzeń o Mitteleuropie. A mało krzepiące, choć kuszące dla części polskiego społeczeństwa obietnice Olafa Scholza są niczym innym, jak elementem realizacji tego projektu. Donald Tusk nie bez powodu powiedział, że skoro Niemcy ogłosili, iż sprawa wojennych reparacji jest zamknięta, to jego rząd grzecznie to przyjmuje. Kanclerz Niemiec – jak na jego możliwości – tanio kupił usłużne słowa lidera Koalicji Obywatelskiej. Katolicy powiadają: „Roma locuta, causa finita”. A w tym przypadku? Duchową stolicą Mitteleuropejczyka Tuska jest Berlin.

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Krzysztof Wołodźko