Obecnie kwestie związane z bezpieczeństwem wewnętrznym i zewnętrznym Polski zeszły na dalszy plan, co może poważnie niepokoić w sytuacji, w której kreślone przez europejskich analityków scenariusze zakładają ryzyko rosyjskiego ataku na Polskę. W służbach specjalnych w związku ze zmianami „jedynek” (szefów służb) panują paraliż i atmosfera strachu, czemu sprzyjają okoliczności trwających tam audytów okresu rządów PiS. Co ciekawe, w ich prowadzeniu biorą udział funkcjonariusze, którzy kariery zrobili właśnie za… minionej władzy. A to może oznaczać wewnętrzne wojenki, „dorzynanie” niedawnych kolegów i czyszczenie spraw, gdzie figurantami były lub są osoby związane z obecną władzą. Gdzie w tym wszystkim jest bezpieczeństwo zagrożonej rosyjską agresją Polski?
Audyty w służbach i „dorzynanie” kolegów
Chaos konstytucyjno-prawny w Polsce, wywołany przez opiłowywanie z konstytucyjnych prerogatyw prezydenta RP, jest groźny dla bezpieczeństwa naszego kraju. Rząd Donalda Tuska prowadzi bowiem proces umniejszania i podważania roli i decyzji prezydenta, będącego zwierzchnikiem sił zbrojnych.
