Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
,Katarzyna Gójska-Hejke,
19.10.2016 08:13

Oszczędni towarzysze z Czerskiej

Tygodnik „Gazeta Polska” publikuje informacje rzucające nowe światło na mechanizm blokowania dochodzenia do prawdy o przyczynach dramatu smoleńskiego.

Tygodnik „Gazeta Polska” publikuje informacje rzucające nowe światło na mechanizm blokowania dochodzenia do prawdy o przyczynach dramatu smoleńskiego. Najwyżsi urzędnicy reprezentujący Rzeczpospolitą w Rosji – premier, jego zastępca, minister sprawiedliwości – współdziałali z Rosjanami w procederze, by użyć określenia autora oficjalnego polskiego raportu: „uzgadniania jednolitej wersji”. Lata manipulowania faktami, ukrywania, fałszowania dowodów nie służyły wszak temu, by docierać do prawdy, lecz temu, by jednoczyć rosyjsko-polski przekaz. Dzięki powołanej przez szefa MON podkomisji, na której czele stanął dr Wacław Berczyński, opinia publiczna ma szansę poznać rzetelne informacje na temat przyczyn i sposobu „badania” dramatu z 10 kwietnia 2010 r. Co na to ostoja „ujednoliconej wersji rosyjsko-polskiej” z ul. Czerskiej? Na razie w fazie przyczajenia, najwidoczniej naukowy guru redakcji o nazwisku Lasek odbywa intensywne konsultacje ujednolicające, bo jeszcze nie uszczęśliwił swoich dziennikarskich fanów ani jedną nową teorią. By nie siedzieć bezczynnie, redaktorzy odkryli, że zespół dr. Berczyńskiego jest za... drogi. Oj, słabną pomysły kłamców smoleńskich.

 
Reklama