Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
,Katarzyna Gójska-Hejke,
24.08.2016 10:37

Ujazdowski i niemoc

Sprawa Trybunału Konstytucyjnego jest prosta jak konstrukcja cepa. TK włączył się w działania polityczne, gdy klęska PO stała się niemal pewna.

Sprawa Trybunału Konstytucyjnego jest prosta jak konstrukcja cepa. TK włączył się w działania polityczne, gdy klęska PO stała się niemal pewna. Bezczynnie przyglądał się łamaniu prawa przez odchodzącą ekipę, bo wybór nowych sędziów awansem był z nim ustalony.

Dziś z żelazną konsekwencją ignoruje konstytucję i ustawy, a uzasadnieniem tego procederu mają być wyczuwane przez sędziów „złe intencje większości sejmowej”. TK nie tylko niszczy szacunek do prawa, gotów jest także uczestniczyć w osłabianiu wizerunku RP na arenie międzynarodowej. W gronie sędziów TK jest doradczyni zbrodniarza komunistycznego kreowana na wybitny autorytet prawniczy. Mówienie zatem o jakimś konflikcie wokół Trybunału jest manipulacją: od tygodni obserwujemy hucpę, atak sędziów TK na demokratyczny wybór Polaków i dziką próbę obrony postkomunistycznej rzeczywistości, która po raz pierwszy od 1989 r. może stać się niechlubną przeszłością. Tyle i aż tyle. Tym bardziej dziwią wypowiedzi eurodeputowanego Ujazdowskiego o pozytywnym bilansie TK. Trudno nie odnieść wrażenia, że ten dość nieudolny polityk po prostu nie wytrzymuje psychicznie obciążeń związanych z próbą uwolnienia Polski z pęt postkomunizmu.
Reklama