Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
,Piotr Nisztor,
06.10.2015 12:20

Telefon z ABW

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego cieknie jak sitko. Funkcjonariusze tej formacji sami donoszą mediom, co dzieje się w tej odpowiedzialnej za kontrwywiad i walkę z terroryzmem służbie.

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego cieknie jak sitko. Funkcjonariusze tej formacji sami donoszą mediom, co dzieje się w tej odpowiedzialnej za kontrwywiad i walkę z terroryzmem służbie. Przykład? Telefon wykonany przez pracownika Agencji do radia RMF FM w sprawie śmierci cywilnego pracownika tej formacji.

Dzięki temu już kilka godzin od zdarzenia cała Polska wiedziała, że w podwarszawskiej Magdalence doszło do tragicznej w skutkach libacji przedstawicieli ABW. Jeszcze kilka lat temu taka sytuacja była nie do pomyślenia. Udawało się ukryć nawet najbardziej kompromitujące wpadki funkcjonariuszy tej służby. Dziś, pewnie nie przypadkiem – ze względu na zbliżające się wybory parlamentarne – skrywane przez lata, trawiące ABW patologie wychodzą na światło dzienne. Libacje alkoholowe, seksafera w olsztyńskiej delegaturze Agencji (opisywana przez „GPC”) czy dorabianie niektórych pracowników Agencji w firmach paliwowych i kancelariach komorniczych. Jakie jeszcze brudne sekrety ABW nadzorowanej przez rząd PO-PSL zostaną ujawnione?
Reklama