Od razu rezultaty
Pierwszy miesiąc urzędowania prezydenta Andrzeja Dudy jasno pokazuje, jak wiele można osiągnąć, prowadząc politykę zagraniczną ukierunkowaną wyłącznie na polską rację stanu.
Prezydent Duda swoją dyplomatyczną ofensywą wyrywa Rzeczpospolitą z tej upokarzającej pozycji. I jest bardzo skuteczny. Myślę jednak, że niska pozycja liderów PO wzięła się nie tylko z usłużności wobec Niemiec, ale także z niesłychanej miałkości tej ekipy. Dzisiaj można to wprost powiedzieć – Komorowski i jego otoczenie przypominali bardziej trupę podrzędnego cyrku niż delegację poważnego europejskiego kraju. Bredzenie byłego prezydenta, w tym to najsłynniejsze o bigosowaniu czy wierności żony Obamy, z miejsca kasowało jakiekolwiek szanse na poważne potraktowanie polskiej delegacji. Jednym słowem, nawet gdyby ktoś chciał traktować ich poważnie, to zmieniłby zdanie po pierwszym przemówieniu Komorowskiego. Wraz z prezydentem Andrzejem Dudą wróciły interes RP jako cel dyplomacji i godne zachowanie jako standard postępowania przedstawicieli Polski.