Funkcjonariusze ABW w paliwach
Generał Dariusz Łuczak, szef ABW, ma problem. Coraz więcej funkcjonariuszy zaczyna dorabiać na handlu paliwem lub „ochronie” przedsiębiorstw z tej branży.
W efekcie mamy kilka postępowań, które mogą poważnie nadwątlić wizerunek ABW. Tym bardziej że informacje (m.in. dotyczące delegatur w Łodzi i Poznaniu) są zamiatane pod dywan. Preludium afery stały się zatrzymania sprzed kilku miesięcy. Wówczas w ręce agentów Biura wpadło dwóch funkcjonariuszy Agencji z wydziału zamiejscowego ABW w Płocku. Mieli oni pobierać pieniądze od firm paliwowych w zamian za zapewnienie im ochrony przed organami ścigania i służbami skarbowymi. Ma to być jednak wierzchołek góry lodowej. Czyżby Agencja była aż tak przeżarta korupcją?