Drogowe trupy z rządowej szafy
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad pozostawi w spadku nowemu rządowi wielomiliardowe kwoty do ewentualnych wypłat w sądowych sporach z wykonawcami.
Sprawy te dotyczą m.in. problemów podwykonawców, usługodawców czy dostawców, pozostawionych bez pieniędzy przez wykonawców dróg wskutek niewypłacania im przez GDDKiA należności za dodatkowe (wykonane) roboty. Jak dotąd podwykonawcy otrzymali już ponad 700 mln zł z 1,1 mld zł łącznej wartości ich roszczeń. Co więcej, według szacunków Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa, do końca 2015 r. łączna wartość kwot spornych w sprawach wykonawców przeciwko GDDKiA może sięgnąć nawet 16 mld zł. Warto przypomnieć, że Generalna Dyrekcja nie zrealizowała w latach 2008–2012 połowy zaplanowanych uprzednio dróg, a także – co wytknęła NIK – sprawowała w tym czasie nieskuteczny nadzór inwestorski nad realizowanymi inwestycjami. Jak widać, GDDKiA pilnie wymaga nowego, fachowego i mniej kosztownego dla podatników kierownictwa.