Jeśli tak, to ostatnie osiem lat rządów PO-PSL
przesunęło je chyba poza wszelkie wyobrażalne wcześniej horyzonty. Bo mamy oto władzę, która przygotowała i przyjęła ustawy podnoszące 21 podatków, w tym m.in. VAT na ubranka dla dzieci z 8 do 23 proc. – uderzające w rodziny i w ludzi najmniej zarabiających. Władzę, która przez dwie kadencje nie podnosiła kwot wolnych od podatku ani progów uprawniających do korzystania z pomocy społecznej, wskutek czego są one obecnie w Polsce niższe nie tylko od tych w Europie, ale nawet od tych w wielu krajach Afryki. I oto na cztery miesiące przed wyborami premier odpowiedzialnego za ten stan rządu ma czelność powiedzieć:
„Zamierzam obniżyć podatki, szczególnie te osobiste”. I to w sytuacji, gdy kilka tygodni temu rząd przyjął plan finansowy, w którym nie ma mowy o obniżkach.
„Bezczelne są i zuchwałe”…
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Artur Dmochowski