Tylko jawność
Kończy się czas medialnych pałkarzy. W III RP zarządzali znaczną częścią opinii publicznej, organizowali nagonki,
powtarzali kłamstwa, stali na straży umowy części „elit opozycyjnych” z bezpieką. Pozwolili władzy wyzwolić się spod kontroli społecznej i wspierali rządzącą sitwę. Ostatnia kampania pokazała, że nie mogą już zagwarantować trwania zaprojektowanego przez Kiszczaka status quo. Wojewódzki, promując prezydenta, mówił: „Ten program ma moc”. Wybory pokazały, że należało użyć czasu przeszłego. Oswobodzenie mediów wymaga ujawnienia ich resortowego zaplecza. Każde działanie ukazujące aktywność komunistycznych służb po 1989 r. będzie temu służyło. Dlatego tak istotne jest udostępnienie aneksu o likwidacji WSI i powołanie komisji śledczych ws. afer PO-PSL. Chyba nie ulega wątpliwości, że na ich zapleczu będą ludzie służb. A jawność jest najskuteczniejszą bronią w walce ze złogami tej peerelowskiej mafii. Kluczowe jest też wyjaśnienie przyczyn katastrofy smoleńskiej oraz specoperacji zakłamywania wydarzeń z 10.04.10. Wszystko to wpłynie na media, bo pozbawi medialnych cyngli zleceniodawczego zaplecza. Ich życiorysy, powiązania, największe manipulacje analizuje wiele pasjonujących tekstów w najnowszym „Nowym Państwie”.