Minister z pistoletem

Czy minister sprawiedliwości posiada zdolności bilokacji i może być jednocześnie w dwóch miejscach? Jeżeli tak jest, to swoje nadprzyrodzone zdolności utrzymuje w najgłębszej tajemnicy, którą być może ujawnił właśnie redaktor Piotr Lisiewicz w swojej najnowszej publikacji w tygodniku „Gazeta Polska”. Okazuje się, że Cezary Grabarczyk, obecny minister sprawiedliwości, jest w kręgu zainteresowania prokuratury. Chodzi o pozwolenie na posiadanie broni przez pana ministra, a ściślej mówiąc, o okoliczności zdania egzaminu wymaganego do uzyskania pozwolenia na legalne użytkowanie broni ostrej. Okazuje się, że w momencie, gdy Grabarczyk miał zdawać ten egzamin w Łodzi, jego telefon logował się w Warszawie. Ostatecznie można przyjąć, że minister mógł komuś telefon pożyczyć, jednak jest to mało prawdopodobne. Sprawa może się okazać „arcyboleśnie prosta”: ministra nie było podczas egzaminu na pozwolenie na broń i zawiera ono po prostu poświadczenie nieprawdy. Minister Grabarczyk nie chciał odpowiedzieć na pytanie, gdzie był w czasie egzaminu, ani nawet czy posiada pozwolenie na broń. Zapewne na te pytania odpowie jedynie śledczym z łódzkiej prokuratury.

Nasze serwisy:

Wyszukiwanie

Wesprzyj niezależne media

HUMOR

Podwyższamy

Spanie o 16?

Borys kulturysta

NAJNOWSZE

Ujemne saldo w polskim handlu trwać będzie jeszcze długi czas [WYWIAD]

Zełenski przybył do Miami na spotkanie z Trumpem

Skandalistka i seksbomba. Bardot ukarano za mówienie, że „muzułmanie niszczą Francję”

Polacy już wiedzą, jak spędzą tegorocznego Sylwestra

Łukaszenka powalony podczas meczu hokejowego. Wyłożył się na lodzie jak długi [WIDEO]

Tragiczny pożar na Podlasiu. 65-latek zginął we własnym domu

Polska firma dostarczy technologię niemieckiemu gigantowi

Tatry: ostrzeżenie przed silnym wiatrem