Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Czekam na film Antoniego Krauzego

Rozpoczynają się zdjęcia do filmu „Smoleńsk”, bez wątpienia najbardziej zwalczanego obrazu ostatnich lat. Media utrwalające rosyjską wersję przebiegu tragedii z 10 kwietnia 2010 r.

Rozpoczynają się zdjęcia do filmu „Smoleńsk”, bez wątpienia najbardziej zwalczanego obrazu ostatnich lat. Media utrwalające rosyjską wersję przebiegu tragedii z 10 kwietnia 2010 r. na przemian albo wyszydzają pomysł jego realizacji, albo nim straszą. Ze „Smoleńska” musiał się swego czasu tłumaczyć minister kultury, który, rzecz jasna, złotówką go nie wsparł, lecz także – i to był główny zarzut – niewystarczająco zwalczał ten „pisowski” film. Minister Zdrojewski (dzisiaj europoseł PO) ogłaszał, iż to nieodpowiednia pora, za wcześnie, zbyt wielkie emocje, sprawa polityczna itd. Konia z rzędem temu, kto wskaże inny przykład tak otwartej i bezczelnej próby ograniczenia twórców, wręcz cenzury czy próby zastraszenia. Ale w przypadku TEGO filmu najwyraźniej obowiązują inne reguły i urzędnik oraz polityk mogą, bez narażenia się na protesty artystów, pozwolić sobie na mówienie reżyserowi, czy powinien nakręcić film teraz czy za kilka lat. Słowa ministra nie tylko nie oburzyły niezależ-nych twórców z komitetów poparcia partii rządzącej, ale wręcz przeciwnie – wzięli je sobie chyba do serca, bo „Smoleńsk” nie uzyskał dotacji z PISF. Tam oceniali go filmowcy i ocenili na zero.
Z całego serca kibicuję twórcom tego obrazu. Doceniam nie tylko ich poczucie niezależności, determinację w realizacji swojego dzieła, ale przede wszystkim gotowość doopisywania językiem filmowym najważniejszych wydarzeń naszych czasów. Bo „Smoleńsk”ma być filmem nie o przebiegu katastrofy, lecz filmem o współczesnej Polsce,w której mogło dojść do tak dramatycznej tragedii, do gmatwającego sprawę śledztwa, do współdziałania rządu z władzami innego kraju przeciwko prezydentowi. Jeśli jego twórcy sprostają temu wyzwaniu, „Smoleńsk” przyciągnie do kin tłumy.

 



Źródło: niezalezna.pl,Gazeta Polska

Katarzyna Gójska-Hejke