Prokuratorzy z TVN‑u
Dziennikarzom TVN‑u nie brakuje dociekliwości. Walczą o „prawdę” do upadłego, nie zawahają się nawet powtórzyć trzy razy tego samego pytania.
Oczywiście „PiS-owską”, bo żadnej innej mafii w Polsce nie ma, podobnie jak nie ma afer. Nie było transmisji przesłuchania prezydenta Komorowskiego w sprawie afery marszałkowej, bo „nikogo to nie obchodziło”. Afera taśmowa? To jedynie powód do wstydu, że dziennikarze opublikowali stenogramy prywatnych rozmów szacownych polityków w trakcie raczenia się obiadem – tak się nie robi i jest to przekroczenie granic dobrego smaku. Katastrofa smoleńska? Kilka kłamstw, pochwała rządowego propagandysty Macieja Laska i sprawa załatwiona. Wszystkie TVN-owskie ręce są rzucone na pokład walki z PiS‑em. A popis prokuratorów z TVN‑u można było obejrzeć podczas konferencji prasowej Andrzeja Dudy, gdy towarzystwo z Wiertniczej zadawało to samo pytanie. Ale nie łudźmy się, że zapędy prokuratorskie dziennikarzy TVN‑u będą uskuteczniane w wypadku Bronisława Komorowskiego – tutaj może być jedynie lizusostwo w najczystszej postaci.