Wczoraj rano CBA wkroczyło do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Zatrzymano 14 osób. Tych z Państwa, którzy zakrzyknęli „nareszcie”, spieszę zmartwić. Chodzi „tylko” o jakiś ustawiony przetarg na dostawę urządzeń informatycznych do tej instytucji.
W ustawionych przetargach w państwowych urzędach, szczególnie za rządów koalicji PO-PSL, jesteśmy mistrzami świata. Można rzec – rutyna. Szkoda tylko, że CBA tak rzadko wkracza do innych instytucji. W wypadku ZUS‐u można by jednak mieć nadzieję, że tym razem chodzi o coś więcej niż tylko o przetarg. Jest to przecież instytucja, która od lat okrada Polaków, a ostatnio za podszeptem byłego ministra finansów, a obecnie eksperta rządu Ewy Kopacz Jacka Rostowskiego, okrada ich o wiele bardziej. Okrada? Tak! Bo powinna zapewniać Polakom, płacącym słone podatki i składki, spokojną emeryturę, tymczasem ratując budżet nieudolnego rządu, wysysa z ich kont emerytalnych kolejne miliardy. Tylko gdyby CBA zajęło się ZUS‐em w tej sprawie, to zatrzymani mogliby wskazać mocodawców przekrętu. A wtedy to dopiero by się porobiło. Nawet „prezydent Europy” mógłby przestać spać spokojnie.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Igor Szczęsnowicz