PODMIANA - Przestają wierzyć w Trzaskowskiego » CZYTAJ TERAZ »

Na złość Putinowi?

Korzystając z szumu medialnego wywołanego skandalem z wyborami, rząd cichaczem zmienił Krajowy Plan Budowy Dróg i Autostrad.

Korzystając z szumu medialnego wywołanego skandalem z wyborami, rząd cichaczem zmienił Krajowy Plan Budowy Dróg i Autostrad. Już miesiąc po exposé pani premier, w którym obiecywała kontynuację budowy dróg, okazało się, że nie ma potrzeby kończyć ani autostrady A1, ani A2. Ta pierwsza powstanie bez połączenia między Łodzią i Częstochową, druga natomiast zakończy się na obwodnicy Mińska Mazowieckiego, choć przez ostatnie lata mamiono ludzi, że zostanie pociągnięta o wiele dalej na wschód, nawet do granicy z Białorusią. Możliwe, że zrezygnowano z autostrady biegnącej na wschód na skutek podszeptów ministra Tomasza Siemoniaka. Być może uznaje on, że Władimir Putin, nie mając wygodnej autostrady A2 do Warszawy dla swoich czołgów, zrezygnuje z ewentualnych planów podboju Zachodu. Jednak nie sądzę, aby tak było. Oczywiście informację o zaniechaniu planów autostradowych podano dwa dni po wyborach samorządowych i jak zawsze jest to absolutnie przypadkowe i nie ma żadnego wpływu na wynik wyborczy partii koalicyjnych.

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Igor Szczęsnowicz