Najgorszy wróg: wewnętrzny
Donald Tusk chciałby zapewne połączyć sprawowanie funkcji europejskiej z kontrolowaniem sceny politycznej w Polsce.
Przeszkodą na drodze europejskiej może bowiem okazać się brak zaplecza politycznego na poziomie unijnym, w polityce krajowej natomiast cieniem na ambicjach Tuska kładą się wypowiedzi Bronisława Komorowskiego w sprawie Ewy Kopacz. Prezydent do tej pory był znany głównie z pilnowania żyrandola, teraz jednak, kiedy w rządzie powstała niezwykła luka (rzadko się zdarza, by w jednym momencie z władzy rezygnował premier i wicepremier), wraz ze swoją ekipą widzi szansę uzyskania realnej władzy poprzez kontrolę PO i rządu. Postawa Komorowskiego dowodzi, że za kulisami polskiej sceny politycznej rozpoczęła się ostra walka o władzę.