Mnożą się niejasności związane ze staraniami Krakowa, by zorganizować zimowe igrzyska olimpijskie, i z kosztami, jakie są z nimi związane. Zauważył to nawet „Newsweek”, gazeta, która dotąd zajmowała się wizerunkiem Antoniego Macierewicza i nagłaśniała wyimaginowane grzechy duchownych.
Opisała ona wszystkie niejasności, jakie pojawiają się przy tej ryzykownej inwestycji. Przypomnijmy, że sam spot reklamujący ZIO, który nie powinien powstać przed wybraniem miasta jako kandydata, kosztował ponad milion złotych. Tyle kasy wpompowały władze miasta w 30-sekundowy filmik! Koszty generuje zresztą samo uczestnictwo w całej procedurze wyboru miasta organizatora. Posłanka PO Jagna Marczułajtis broni Majchrowskiego, twierdząc, że musimy korzystać z sukcesu Euro 2012. Problem w tym, że skoku inwestycyjnego po mistrzostwach nie widać, a sama posłanka przyznała w rozmowie ze mną, że komitet organizacyjny ZIO nie ma nawet opracowanego budżetu. Przy takiej „przejrzystości” inicjatywy można mieć uzasadnione wątpliwości, czy pieniądze podatników gdzieś nie wyparują.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Grzegorz Wszołek