Zamiana miejsc

Hanna Gronkiewicz-Waltz została wybrana na stanowisko szefowej warszawskiej PO – była jedyną kandydatką ubiegającą się o to stanowisko. Sytuacja dla delegatów była jasna – wyborcy Platformy Obywatelskiej mają dostać wyraźny sygnał, że „Hanka jest OK”.

Odsunięcie od zarządzania partią Małgorzaty Kidawy-Błońskiej przeszło bez większego echa – dla wszystkich było wiadome także i to, że zmiana lidera nie ma nic wspólnego z oceną merytoryczną i że w tym wypadku warszawskie władze PO wyznaczali marketingowcy, a nie delegaci. Jednak ta zmiana to także zapowiedź zamiany miejsc między obiema paniami. PO poważnie liczy się z tym, że obśmiewana na wszystkich forach prezydent Warszawy zostanie w referendum odwołana. Słusznie, sondaże nie pozostawiają w tej sprawie złudzeń. To zbiorowe – jak chce Hanna Gronkiewicz-Waltz – liberum veto, wolnościowy gest przeciw rządom Platformy w stolicy, będzie skuteczne. Ale Donald Tusk zrobi wszystko, by nie dopuścić do wcześniejszych wyborów w Warszawie. Politycy Platformy nie zostawiają więc wątpliwości, że zostanie powołany komisarz. I prawdopodobnie ma nim zostać Małgorzata Kidawa-Błońska. Czy warszawiacy kupią to – bo uznają, że „przynajmniej nie Bufetowa”? – czas pokaże.

 

Źródło: Gazeta Polska Codziennie