Syryjski klincz

Interwencja w Syrii, którą żyją obecnie media całego świata, z zasady ma charakter ograniczony. Działania na szerszą skalę zdestabilizowałyby cały region, a przecież już teraz uchodźcy syryjscy pojawiają się w różnych krajach sąsiadujących z reżimem Baszara al-Asada. Problem w tym, że nie wiemy, czy taka ograniczona interwencja się uda. Jedną z najważniejszych niewiadomych jest kwestia porozumienia z Rosjanami, którzy chcą bronić Al-Asada traktowanego przez nich jako swojego człowieka na Bliskim Wschodzie. Usunięcie go przy pozostawieniu reżimu alawitów mogłoby być pretekstem do zakończenia całej sprawy. Wojna w Syrii ma przede wszystkim charakter religijny i ten jej element stanowi punkt wyjątkowo zapalny, ponieważ walka toczy się między grupami islamistów, które praktycznie są poza jakąkolwiek kontrolą. Rozwiązanie polegające na nienaruszeniu struktury religijnej syryjskiej sceny politycznej przy równoczesnym pozbyciu się polityka odpowiedzialnego za zbrodnie wojenne mogłoby się okazać wyjściem salomonowym dla Rosji i Stanów Zjednoczonych. Nie należy jednak mieć złudzeń co do Asada – będzie się bronił do końca.
 

 

Źródło: Gazeta Polska Codziennie