Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
,Katarzyna Gójska-Hejke,
23.08.2013 08:30

Karczowanie lipy

Z informacji, jakie poseł Krzysztof Szczerski uzyskał od wiceszefa Kancelarii Premiera, wynika, iż spotkanie Tusk–Putin 10 kwietnia 2010 r. na lotnisku w Smoleńsku miało charakter kurtuazyjny. A nie ma zwyczaju protokołowania takich rozmów.

Z informacji, jakie poseł Krzysztof Szczerski uzyskał od wiceszefa Kancelarii Premiera, wynika, iż spotkanie Tusk–Putin 10 kwietnia 2010 r. na lotnisku w Smoleńsku miało charakter kurtuazyjny. A nie ma zwyczaju protokołowania takich rozmów. Co to oznacza? Ano tyle, że wysoki urzędnik biura szefa rządu stara się wmówić posłowi, a za nim całej opinii publicznej, iż premierzy w ogóle nie poruszyli sprawy wyjaśniania przyczyn katastrofy. Putin utulił Tuska. Tusk oparł zasmuconą głowę na ramieniu Putina i wrócił do domu. Bredzenie o kurtuazyjnym charakterze spotkania jest w rzeczy samej kolejną odsłoną spektaklu pt. budowanie fikcyjnej rzeczywistości. Współpracownicy premiera wraz z medialnym wsparciem propagandowym starają się wprowadzić Polaków w świat wymyślonych problemów i wymyślonych informacji. Świat, w którym doznają ciągłego upokorzenia, bo są w nim przedmiotem, a nie podmiotem relacji. Podstawą tej rzeczywistości jest przekonanie elity władzy, że obywatelom można wtłoczyć do głów każde bezczelne kłamstwo, można ich wpuścić w maliny metodą dosłownie gangsterską. Sposób zakłamywania działań, dla niepoznaki nazywanych wyjaśnianiem przyczyn katastrofy smoleńskiej, jest kwintesencją tego zjawiska. Ale są też jego objawienia mniejszej rangi. To choćby przyjazd słynnego pendolino, z którego uczyniono niewyobrażalne wydarzenie. Służące wyłącznie władzy, bo nie tym, którzy jeżdżą pociągami. Ich rzeczywistością będą bowiem zdezelowane spalinowozy, które niezapowiadane w propagandowych mediach, już za kilka miesięcy będą codziennością dla Polaków w północno-zachodniej części kraju. Oni nawet nie zobaczą włoskiego pociągu. Ale na własnej skórze odczują niewygodę podróżowania sprowadzonym z Niemiec złomem. Instytucje państwa oszukujące obywateli w sprawie katastrofy smoleńskiej, traktujące ich jak bezmyślny motłoch, któremu nie należą się godne warunki przejazdu czy uczciwe traktowanie w każdej innej sprawie – oto standard à la Donald Tusk. Propagandowa lipa zarosła polską rzeczywistość. Każdy Marsz Pamięci, manifestacja 14 września i wspieranie niezależnych od władzy mediów jest karczowaniem dla wolności.

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane