„Dziś robią świństwa posłowie, których uważałem za przyzwoitych”. Sakiewicz o Sawickim z PSL [WIDEO]

Sawicki z PSL nie chciał rozmawiać o zamachu na media publiczne

„Pana szef nazwał mnie bandytą, więc dla waszej telewizji nie będę udzielał wywiadów. Dziękuję”

– powiedział 21 grudnia br. poseł Marek Sawicki z PSL do reportera TV Republika pytany o zamach na media publiczne i fizyczny atak na posłankę PiS Joannę Borowiak.

ZOBACZ PODOBNE

"Nocna zmiana" w PAP nieudana. Posłowie PiS nie dopuścili do przejęcia władzy przez ludzi Sienkiewicza

ZOBACZ PODOBNE

„Ruda wrona orła nie pokona”, „Precz z komuną”. Polacy znów protestowali przeciwko zamachowi na TVP! [WIDEO]

ZOBACZ PODOBNE

Była tragedia, jest groteska. Tomasz Sakiewicz w "Gazecie Polskiej Codziennie": Wolność nadejdzie

Dziś Tomasz Sakiewicz w porannym programie odniósł się do tej sprawy. 

"Dziś, pod wpływem koniunktury i strachu, robią świństwa posłowie, których uważałem za przyzwoitych. Widziałem, że jeden z posłów bardzo do siebie odebrał mój prywatny SMS. Zdumiewające, bo ja pisałem w liczbie mnogiej. Dlaczego to wziął do siebie, nie wiem. Jest zasada, że prywatnych SMS-ów się nie ujawnia. Widać, że normy kultury się zmieniły w tym towarzystwie i tak już muszą"

– powiedział.