W najnowszym numerze Tygodnika „Gazeta Polska”, dostępnym w sprzedaży od środy 5 kwietnia 2023 r., szczególnie polecamy tekst Grzegorza Wierzchołowskiego na temat drugiego dna medialnejpromocji prostytucji. Będzie też o działaniach prokuratury w sprawie decyzji warszawskiego ratusza. Ponadto w numerze najważniejsze informacje i analizy z kraju i ze świata. „Gazeta Polska” - tygodnik niepodległego Polaka. Zamów wygodną prenumeratę cyfrową.
Międzynarodowe organizacje domagające się legalizacji sutenerstwa, także polskie, wywierają coraz silniejszy nacisk na ważny i niewygodny dla nich dokument w sprawie przemocy wobec kobiet, który powstaje w Parlamencie Europejskim. Owa akcja lobbingowa w sposób zadziwiający zbiega się w czasie z serią pojawiających się w Polsce materiałów dziennikarskich mitologizujących i upiększających prostytucję.
Od zarania Polski w nasze dzieje wpisana była historia Krzyża. Decyzja Mieszka I o przyjęciu chrztu i chrystianizacji państwa Piastów wpisała nas w krąg cywilizacji katolickiej – łacińskiej. Święta Wielkiej Nocy, w czasie których tradycyjnie dokonuje się chrztu katechumenów, nabrały dla nas już wtedy wielkiego znaczenia. Na przestrzeni tysiącleci wiara przodków naszych umacniała się w nadziei płynącej ze Zmartwychwstania, zaś Kościół katolicki stawał się skałą i opoką polskiej tożsamości. Tym silniej przeżywaliśmy Wielkanoc, gdy nam wolność i niepodległość odbierano – w okresie zaborów czy okupacji. Zmartwychwstanie Chrystusa przeżywano więc w Polsce w dwójnasób: z jednej strony w obszarze czysto religijnym, w mistycznej przestrzeni wiary, a z drugiej – w idei zmartwychwstańczej upatrując symboli, które powiązać można było z losami Ojczyzny. Stąd mickiewiczowski mesjanizm, stąd też nasze głębokie poczucie ważnej misji dziejowej, jaką przyszło nam pełnić w historii Europy i świata. Bez głębokiej wiary w sens trwania przy ewangelicznym przesłaniu miłości, bez trwania przy symbolu Krzyża, Polska nie byłaby Polską.
„Ujrzawszy przed sobą na ziemi krzyż, upadł Jezus na kolana, objął go rękoma i ucałował trzykroć, przy czym odmówił po cichu wzruszającą modlitwę do Ojca niebieskiego, w której dziękował Mu, że już zaczyna się odkupienie ludzi. Jak kapłani w krajach pogańskich obejmowali rękami nowo postawiony ołtarz, tak Jezus obejmował krzyż, wieczny ołtarz zadośćczyniącej krwawej ofiary”. Tak w swej wizji błogosławiona Katarzyna Emmerich zobaczyła chwilę, w której krzyż, zarazem jeden z najprostszych i najbardziej skomplikowanych symboli ludzkości, stał się znakiem znaków, wiecznotrwałym symbolem najniezwyklejszego wydarzenia w dziejach świata: zwycięstwa odniesionego nad śmiercią, odniesionego przez Boga dla ludzi.
Wielu dzisiejszych obrońców Ukrainy wchodziło w dorosłość w czasie pielgrzymki Jana Pawła II w 2001 roku. Wypowiadane wówczas przez niego słowa w wielkim stopniu wpłynęły na późniejszą postawę Ukraińców, którzy nie pozwolili zniszczyć swojego narodu. Papież Polak wzmocnił ich wiarę w Boga, a jednocześnie dał im wiarę we własne możliwości. – Celem jego przesłania było uświadomienie Ukraińcom, że są narodem i powinni wziąć sprawy w swoje ręce, odważnie kroczyć ku przyszłości – mówi prof. Stanisław Stępień, historyk.
Wśród tematów Wielkanocnych w ramach rubryki były już baranki, zające, kogut i drzewo krzyża. Wszystkie one były dosyć oczywiste dla mieszkańca Europy Środkowej na przełomie wieków XX i XXI, gdy króluje komercja, a święta kojarzą się bardziej z zapachem majonezu, żurku z majerankiem i białej kiełbasy. Gdyby jednak przyjąć perspektywę śródziemnomorską, to wszystko musiałoby się zacząć od drzewa oliwnego.
Były prezes FB Serwis Artur P., który miał przekazywać łapówki Włodzimierzowi Karpińskiemu, przyznał się do winy. Wyszedł z aresztu i rozpoczął współpracę ze śledczymi.
„Henryk Kowalczyk obrzucony jajkami przez rolników” – takim tytułem epatował tryumfalnie portal TVN24. To kłamstwo. Jajkami rzucał tylko jeden człowiek. Nie jest rolnikiem, ma firmę usługowo-remontowo-budowlaną. To pełnomocnik Grzegorza Brauna z wyborów prezydenckich w Rzeszowie, działacz Konfederacji. Na odblaskowej kamizelce Tomasz Buczek miał napis „Oszukana Wieś”. To nazwa stowarzyszenia, które niedawno wraz z Robertem Winnickim z Konfederacji przeprowadzało kontrolę w ramach interwencji poselskiej na przejściu w Medyce. Nie ma wątpliwości, że na opisywanych dziś przez Jacka Liziniewicza problemach z ukraińskim zbożem postanowiło zbić kapitał polityczny najbardziej prorosyjskie ugrupowanie na polskiej scenie politycznej.
Tygodnik "Gazeta Polska" dostępny w wygodnej prenumeracie cyfrowej
Sprawdź ofertę prenumeraty cyfrowej TUTAJ » prenumerata.swsmedia.pl oraz pod numerem telefonu 605 900 002 lub 501 678 819