Bernd Fabritius to członek Bundestagu i szef Związku Wypędzonych. W rozmowie z Deutsche Welle opowiedział o swoich wrażeniach z pobytu w Polsce. Ronił m.in. łzy, że media krytyczne wobec rządu rzekomo "walczą o przetrwanie, bo państwowe firmy wycofują z nich swoje reklamy". Przy okazji wypowiedział się również o okładce "Gazety Polskiej". Nie spodobała się niemieckiemu politykowi. W publikacji pada więcej dziwnych stwierdzień.
Wywiad jakiego udzielił Bernd Fabritius został zatytułowany: "Niemiecki polityk o wizycie w Polsce: Niektóre z naszych obaw się potwierdziły". Argumenty na poparcie tej tezy znane są doskonale z wypowiedzi innych polityków zza Odry, którzy uwielbiają mówić o wolności słowa, ale w innym kraju.
Pojawiło się jednak kilka "nowych" i zdumiewających wątków.
- Chcieliśmy sami wyrobić sobie zdanie o obecnej sytuacji w Polsce. Oczywiście słyszeliśmy, że rząd w Warszawie preferuje politykę kulturalną, w której nacisk położony jest na patriotyzm - powiedział polityk CSU. Czyżby to miał być zarzut?
- I bardzo ubolewam, bo uważam, że jest to niepokojący rozwój, jeżeli wspieranie kultury i sztuki jest uzależniane od tego, czy ich treści podobają się rządowi czy nie. Dowiedzieliśmy się, że krytyczne media walczą o przetrwanie, bo państwowe firmy wycofują z nich swoje reklamy. Nie jest to rozwój korzystny dla społeczeństwa - tłumaczył na łamach Deutsche Welle. Czyżby troska o los "Gazety Wyborczej"?
Został także zapytany: "Odwiedziliście też Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku?"
- Tak, mogliśmy zobaczyć otwieraną za kilka dni wystawę. Byliśmy bardzo pozytywnie zaskoczeni jej koncepcją, począwszy od wywołania II wojny światowej, skończywszy na jej skutkach - opowiadał.
A co przykuło jego uwagę?
"Po raz pierwszy zobaczyłem, w jak rzetelny sposób problematyzowane są nawet wypędzenia Niemców z Polski" - stwierdził Fabritius.
Odpowiadając na pytanie o wizytę w muzeum, szef Związku Wypędzonych zaskakująco dodał również wątek wyboru Donalda Tuska na szefa Rady Europejskiej.
- Podczas rozmowy z wojewodą pomorskim, politykiem PiS, poruszyliśmy też dziwne reakcje niektórych mediów po reelekcji Donalda Tuska na przewodniczącego Rady Europejskiej - wspominał. - Myślę tu o „Gazecie Polskiej”, która opublikowała na okładce wizerunek Tuska w mundurze Wehrmachtu. Dziwi mnie to. Uważam, że nadużywanie decyzji Rady Europejskiej do rozpętywania nowej, antyniemieckiej kampanii medialnej jest z zasady błędne.
Polityk z Niemiec chciałby cenzurować media w Polsce?
Źródło: niezalezna.pl,Deutsche Welle
#Gazeta Polska #Niemcy #Związek Wypędzonych #Bernd Fabritius
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
gb