W środowym numerze tygodnika „Gazeta Polska” znajdą Państwo cały (a we wtorkowej „Codziennej” obszerne fragmenty) wywiad Katarzyny Gójskiej i Tomasza Sakiewicza z prezesem Prawa i Sprawiedliwości, wicepremierem Jarosławem Kaczyńskim. Jednym z głównych tematów rozmowy jest zbliżająca się rocznica katastrofy smoleńskiej. - Już niebawem 12. rocznica śmierci delegacji RP, na czele której stał mój śp. Brat. Gorąco zapraszam wszystkich członków Klubów „Gazety Polskiej” do przyjazdu do Warszawy na uroczystości, które w tym roku będą takie, jak przed pandemii - powiedział.
Jarosław Kaczyński został zapytany o to, czy możemy się spodziewać jakiejś deklaracji co do sprawy śmierci polskiej delegacji w Smoleńsku. - Wieczorem 10 kwietnia na pewno poruszę ten temat. Odpowiadając na państwa pytanie - tak, zapowiemy konkretne działania. Nie chcę jednak teraz mówić, jakie - powiedział.
Zapytany o to, czy wojna na Ukrainie i barbarzyństwo Rosjan stworzyły warunki do tego, by jeszcze raz opowiedzieć światu prawdę o katastrofie stwierdził, że może tak się stać. - Świat zobaczył, do czego zdolna jest Rosja. Widzi jej okrucieństwo, zbrodnie. Przez całe lata bardzo wiele osób odrzucało taki obraz Moskwy. Zobaczymy zatem, jaka będzie reakcja na naszą decyzję w sprawie Smoleńska. Raport Podkomisji kierowanej przez Antoniego Macierewicza udziela odpowiedzi na kluczowe pytania. Światowa opinia publiczna musi się z jego ustaleniami zmierzyć. Trudno zaprzeczyć, że reżim Putina byłby zdolny do przeprowadzenia ataku na głowę innego państwa, skoro sami Amerykanie od tygodni informują, że Rosjanie przygotowali listę polityków ukraińskich, którzy mieli zostać zamordowani. A rozpoczyna ją nazwisko tamtejszej głowy państwa - powiedział. Więcej przeczytają Państwo w artykule red. Adriana Siwka pt. „Raport ujawni prawdę o Smoleńsku” we wtorkowej „Codziennej”.
Bardzo ważne wydarzenie czeka nas we wtorek wieczorem. Piłkarska reprezentacja Polski zagra ze Szwedami!
Jak pisze red. Artur Szczepanik „dziś reprezentację Polski czeka najważniejszy mecz tego roku – finał baraży o udział w mistrzostwach świata w Katarze. Rywal najgorszy z możliwych. Niewygodny, wymagający, niezbyt atrakcyjny, za to skuteczny do bólu.
Szwecja podobnie jak my ma swoje problemy i po raz pierwszy od dawna nie można jej nazwać faworytem w starciu z Biało-Czerwonymi. Jeśli Czesław Michniewicz pokona Szwedów, to stanie się bohaterem.”
Nasza historia spotkań ze Szwedami jest bardzo długa. Wiele razy walczyliśmy z nimi w meczach eliminacyjnych, a także dwa razy w finałach wielkich imprez – w 1974 r., kiedy wygraliśmy 1:0, i rok temu na Euro 2020, kiedy w Sankt Petersburgu w meczu o awans do kolejnej rundy przegraliśmy po szalonym spotkaniu 2:3. Więcej w „Gazecie Polskiej Codziennie” w artykule pt. „Mecz o wszystko na Stadionie Śląskim”.
Na Ukrainie nadal walki. Agresor jednak ponosi coraz więcej strat. Rosjanie zachowują się bestialsko. Czy jest szansa na pokój?
W poniedziałek rozpoczęła się kolejna tura negocjacji pokojowych między Ukrainą a Rosją. Prezydent Zełenski podkreślił wcześniej, że Ukraina chce pokoju, ale nie za cenę suwerenności i integralności terytorialnej. Doradca ukraińskiego MSZ Wadym Denysenko otwarcie przyznał, że świat nie powinien się spodziewać przełomu.
Wojna na Ukrainie według zachodnich analityków miała się zakończyć po kilku dniach całkowitym zwycięstwem Rosji. Trwa już jednak ponad miesiąc i Zachód coraz częściej mówi, że zmieniła się w konflikt pozycyjny, w którym obie strony wykrwawiają się bez istotnych zmian linii frontu. Na razie nikt nie próbuje nawet zgadywać, kiedy to się skończy i które państwo jako pierwsze uzna, że nie jest w stanie walczyć dalej – ale coraz częściej słychać opinię, że Ukraina ma szanse to wytrzymać. Czy rzeczywiście tak będzie? Odpowiedź we wtorkowej „Gazecie Polskiej Codziennie” w artykule red. Wiktora Młynarza „Rosjanie stracili już na Ukrainie więcej żołnierzy niż w Afganistanie”.
Opozycja nie ma ostatnio dobrej passy. Tym razem na szczyt bezmyślności wspiął się marszałek Senatu, Tomasz Grodzki. Jak twierdzi red. Jacek Liziniewicz i jego rozmówcy: „Grodzki jest skończony”.
Apel marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego do Ukraińców oburzył opinię publiczną i polityków prawicy. Pod adresem jednego z liderów opozycji padają najcięższe oskarżenia. – To co zrobił, to była dywersja. Dla marszałka Tomasza Grodzkiego nie ma już miejsca w polityce. Może lepiej by było gdyby wrócił do służby zdrowia – mówi nam prof. Kazimierz Kik, politolog z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach. Szczegóły w „Codziennej”.
Na koniec zaproszenie do przeczytania bardzo interesującego – jak zwykle zresztą w „Codziennej” – artykułu o… tulipanach! Tulipan – opiewali go poeci, trafił do „Księgi tysiąca i jednej nocy”. Był kwiatem władców i bogaczy, zazdrośnie strzeżonym, niedostępny.
„Nadchodzi koniec zimy, bezbarwny, zmęczony świat, wszyscy niecierpliwie wyczekują pierwszych jaskółek wiosny, promyka słońca czy choćby jednego ciepłego powiewu. I właśnie wtedy na ulicach w pobliżu sklepów, przy przystankach zaczynają się pojawiać małe stragany, przypadkowi, sezonowi sprzedawcy. Ich towar w przytłaczającej późnozimowej szarzyźnie od razu przykuwa oko – piękne barwy kwiatów skulonych w pąku i otulonych mięsistymi, intensywnie zielonymi liśćmi. To tulipany – popularne kwiaty, dostępne cały rok, ale najbardziej cieszą właśnie wtedy, na przednówku, jako sygnał, że wiosna tuż-tuż.” – pisze red. Marzena Szpakowska. Więcej o tych pięknych kwiatach we wtorkowej „Gazecie Polskiej Codziennie” w artykule „Tulipanowa gorączka”.
„Gazetą Polską Codziennie” polecamy na wtorek!