Kilkanaście lat temu podobną histerię jak dziś wokół globalnego ocieplenia media rozpętały wokół tajemniczych czarnych dziur w Kosmosie, mających wysysać energię, co groziło zgubą wszechświatowi i nam osobiście. Moją mamę nauczycielkę wstrząśnięta szkolna woźna pytała, jak tu żyć! Potem przestano jakoś wierzyć w te czarne dziury, a tu znienacka niedowiarkom objawiły się one teraz w całej swojej przerażającej naturze, a wszystkiemu jak zawsze winne PiS!
Na wielu kanałach należących do TVN i Polsatu zamiast „ulubionych programów” ukazał się na czarnym tle groźny komunikat, że biedny widz ich nie zobaczy wskutek szykowanego przez rząd podatku haraczu od wielkich koncernów medialnych i cyfrowych, dotychczas niepłacących w Polsce ani grosza. Nie ma ichnich wiadomości, o zgrozo – nie ma nawet „Szkła kontaktowego”, lemingi straciły busolę! Wzburzone tłumy wylegną w proteście na ulicę? A co, jeśli „szczepionka” się przyjmie i uodporni dotychczasowych widzów medialnych tub opozycji na wirus totalnej nienawiści?