Duże planety-olbrzymy, które występują w niektórych układach planetarnych, mogą wprowadzać chaos i ograniczać perspektywy rozwoju życia. Okazuje się, że wyrzucane przez nie mniejsze planety, na których potencjalnie mogłoby zaistnieć życie, trafiają do tzw. martwej strefy, co przeszkadza w rozwoju biologicznego życia.
Chociaż Jowisz, będący największą planetą Układu Słonecznego, dzięki swej potężnej grawitacji pełni rolę ochronną, chroniąc Ziemię przed potencjalnymi uderzeniami kosmicznymi, to jednak olbrzymie planety nie zawsze sprzyjają życiu. Badacze z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Riverside (USA) donoszą o tym w czasopiśmie „Astronomical Journal”.
Analizując system gwiezdny oznaczony jako HD 141399, naukowcy odkryli, że masywne planety w tym systemie prawdopodobnie wyrzucą mniejsze globy, podobne do Ziemi, poza ekosferę – obszar, gdzie warunki pozwalają na istnienie ciekłej wody i rozwój życia. Ten system jest nietypowy ze względu na rozmieszczenie jego czterech olbrzymich planet, które są bardziej oddalone od centralnej gwiazdy niż przeciętnie. To czyni go interesującym modelem do porównań z Układem Słonecznym, w którym gazowe olbrzymy również znajdują się stosunkowo daleko od Słońca.
Można go porównać do czterech Jowiszy, które działają jak kule wyburzające, wyrzucając wszystko ze swojego miejsca. Symulacje przeprowadzone przez nasz zespół miały na celu sprawdzenie, czy Ziemia byłaby w stanie utrzymać swoją pozycję w takim systemie. Odpowiedź brzmiała „tak”, ale była to sytuacja mało prawdopodobna, gdyż istnieją niewielkie obszary, gdzie przyciąganie grawitacyjne olbrzymów nie wyrzuciłoby planet skalistych z ich orbit, nie przenosząc ich daleko poza ekosferę.
W innym przypadku, opisanym w drugiej publikacji, naukowcy analizowali system oznaczony jako GJ 357, oddalony o 30 lat świetlnych od Ziemi. Odkryli, że planeta o masie przypuszczalnie 10 razy większej niż Ziemia, umieszczona w ekosferze, praktycznie uniemożliwia istnienie w tej strefie planet skalistych, na których potencjalnie mogłoby rozwijać się życie. Te planety mogłyby być w obszarze przyjaznym dla życia, ale miałyby silnie eliptyczne orbity, co skutkowałoby nieprzewidywalnym klimatem.
Profesor Kane podkreśla, że ich badania są swoistym ostrzeżeniem.
Kiedy odkrywamy planety w ekosferze, nie powinniśmy zakładać, że istnieje na nich szansa dla rozwoju życia.
Obecność planet-olbrzymów w układzie gwiezdnym może zmniejszać szanse na rozwój życia. Astronomowie powinni wziąć to pod uwagę przy poszukiwaniu planet podobnych do Ziemi, które mogą potencjalnie wspierać życie.