Zwierzęta z okresu kredowego nieustannie nas fascynują, a niezwykłe odkrycie naukowców potwierdza, że ssaki potrafiły polować na dinozaury. Niesamowita skamieniałość, datowana na 125 milionów lat, znaleziona w Chinach, stanowi rzadki dowód na to, że ssaki nie były jedynie bezbronnymi bytami w cieniu olbrzymów. Zdumiewające znalezisko zostało opisane w prestiżowym czasopiśmie „Scientific Reports”.
Przez naszą wyobraźnię przemyka obraz jak z filmu „Park Jurajski” - rzeczywiście, skamieniałość jest jak zastygła klatka filmowa z dawnych czasów. Ukazuje ona scenę, w której mięsożerny ssak atakuje większego, roślinożernego dinozaura. W wyniku tego zderzenia oba zwierzęta poniosły śmierć, ale ich niesamowita walka zachowała się na wieki w postaci skamieniałości.
Okres kredowy to czas, w którym dinozaury absolutnie rządziły na Ziemi. Ich dominacja wydawała się niepodważalna, ale odkrycie to pokazuje, że nawet one były podatne na ataki ze strony innych, mniejszych zwierząt.
Zidentyfikowany dinozaur to Psittacosaurus, wielkością przypominający duże psy, zamieszkujący Azję od 125 do 105 milionów lat temu. Napastnikiem był drapieżny ssak Repenomamus robustus, przypominający dzisiejsze borsuki, ale w okresie kredy był to jeden z największych ssaków.
Analiza skamieniałości dostarcza fascynujących szczegółów. Psittacosaurus leży na brzuchu, z tylnymi kończynami po obu stronach ciała. Repenomamus zajmuje pozycję na ofierze, unieruchamiając szczękę większego dinozaura. Ssak ten przy okazji przystępuje do swojego okrutnego posiłku, wgryzając się w żebra ofiary.
Naukowcy wcześniej już mieli dowody, że Repenomamus robustus polował na dinozaury, o czym świadczyły odkrywane w jego skamieniałościach kości młodych dinozaurów.
Ta odkryta skamieniałość rzeczywiście otwiera przed nami fascynujące okno w przeszłość, ukazując, że starożytne środowisko nie było jednorodne i harmonijne. Zderzenie dinozaurów z ssakami na prehistorycznym polu walki wciąż pozostaje zagadką, ale wzbogaca naszą wiedzę na temat dawnego życia na Ziemi.