W ciągu ostatnich trzydziestu lat - pomiędzy 1990 r. a 2019 r. - liczba samobójstw popełnianych na świecie w przeliczeniu na 100 tys. osób spadła o 4 punkty, wynika z badania opublikowanego przez redakcję naukowego pisma „Injury Prevention”. Okazuje się jednak, że pandemia koronawirusa błyskawicznie odwróciła ten trend, a statystyki niestety znowu zaczęły rosnąć.
Analiza przeprowadzona przez naukowców z uniwersytetu w Hongkongu dowiodła, że w 1990 r. średni poziom przypadających na 100 tys. osób na świecie samobójstw wynosił 13,8. Z kolei w 2019 r. liczba ta zmniejszyła się do 9,8 przypadków.
W okresie trzech ostatnich dekad zmiana najbardziej uwidoczniła się w przypadku kobiet. Spadł z 11 przypadków samobójstw na 100 tys. kobiet do poziomu 6,1 w 2019 r.
Z kolei w przypadku mężczyzn liczba samobójstw zmniejszyła się w tym okresie z 16,6 do 13,5 przypadków na 100 tys.
Autorzy analizy wskazali, że choć ogólna liczba samobójstw na świecie wyniosła w 2019 r. prawie 759 tys., czyli o 20 tys. więcej przypadków niż w 1990 r., to zaznaczyli, że podczas ostatnich trzech dekad liczba populacji świata wzrosła o ponad 2,5 mld osób.
Te statystyki przerażają
W ostatnim wydaniu magazynu „Injury Prevention” redakcja pisma powołując się na analizę danych dotyczących samobójstw na świecie wykonaną przez Centra Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) z Atlanty wskazała, że przełom w statystykach przyniesie okres pandemii COVID-19.
„Pomiędzy 2019 r. a 2020 r., jak wskazują światowe statystyki, liczba samobójstw wzrosła ponad dwukrotnie”.
- odnotowała redakcja „Injury Prevention”.