Próchnica zębów jest chorobą bakteryjną i należy do chorób zakaźnych. Najczęściej atakuje osoby, które zaniedbują higienę jamy ustnej i nieprawidłowo szczotkują zęby. Próchnica może również atakować osoby dbające o zęby, gdzie rosną one bardzo ściśle. Zaawansowaną chorobę można zauważyć u małych dzieci, a co drugi nastolatek z powodu próchnicy traci zęby stałe.
Przede wszystkim, aby nie nabyć się próchnicy należy dokładnie szczotkować zęby oraz nitkować, gdyż to często między zębami zalegający pokarm może być początkiem próchnicy.
Podstawowym sposobem leczenia początkowej próchnicy jest remineralizacja, inaczej nazywana fluoryzacją. Zabieg ten ma na celu dostarczenia wszelkich minerałów. Zabieg ten nie wymaga borowania, jednak należy go kilka razy powtórzyć mniej więcej co pół roku.
Próchnica zaawansowana przy zniszczonej i miękkiej zębinie leczona jest plombami. Wówczas leczenie odbywa się poprzez użycie tradycyjnego wiertła, rzadziej lasera lub za pomocą rozpuszczającym zmiany żelem.
Próchnica zębów przyczynia się do poważnych problemów zdrowotnych tj:
Za próchnicę odpowiedzialne są bakterie z gatunku Streptococcus mutans. Powodują one rozkład cukrów i produkcję kwasów, który jest odpowiedzialny za rozpuszczanie szkliwa. Bakterie tworzą kolonie na powierzchniach zębów czyli żółty nalot nazywany płytką nazębną. Co ciekawe, w jamie ustnej żyje blisko 300 gatunków bakterii. Przylega ona szczelnie do zębów w postaci płytki nazębnej i jedynie dokładne szczotkowanie możne ją usunąć.
Próchnica zębów jest chorobą zakaźną i na dodatek jest zaraźliwa. Wspólne używanie sztućców, naczyń oraz szczoteczek do zębów, a nawet płukanie zębów z tego samego kubeczka powoduje zarażanie się próchnicą. Osoba chora na próchnicę i niedbająca o jamę ustną może również zarażać poprzez pocałunki, gdyż bakterie znajdują się w ślinie.
Na próchnicę narażone są również noworodki. Rodzice nieświadomie mogą zarazić dziecko poprzez sprawdzanie temperatury pokarmu w butelce ustami, korzystając z tej samej łyżeczki co dziecko. Rodzice często również oblizują smoczek swego dziecka w celu usunięcia zabrudzeń, a nieświadomie mogą przenieś bakterie.
Zęby myjemy zazwyczaj dwa razy dziennie rano i wieczorem. Przez cały dzień bakterie namnażają się. Podjadanie między posiłkami cukierków, klejących batonów, picie słodzonych napojów, kawy czy herbaty powoduje zwiększone ryzyko zniszczenia zębów. Bakterie, rozkładając cukier, powodują powstawanie kwasów. Są one głównie organiczne (kwas octowy, mlekowy, propionowy, mrówkowy, masłowy) i znacznie obniżają naturalne pH w jamie ustnej.
Porowatość szkliwa pojawiająca się na zębach to białe, matowe plamy, które z czasem mogą ciemnieć od barwników z pokarmów. Plam można się pozbyć, ale należy zmienić złe nawyki. Jeżeli jednak nie zadbamy o białe plamy z czasem w porowatość zaczynają wnikać bakterie, które powodują silny ból zębów, a z czasem obumarcie zęba.
Obumarły ząb leczy się kanałowo, co wiążę się z ogromnymi kosztami, nieprzyjemnym bólem i antybiotykami. A wszystko po to, aby szalejący stan ropny nie zniszczył do końca kości. Takie działanie ma za zadanie zachowanie zęba w naszej jamie ustnej.