- Japońscy naukowcy odkryli w kosmicznym promieniowaniu cząstkę o energii 233 EeV.
- Jest to największa energia, jaką do tej pory zaobserwowano u cząstki promieniowania kosmicznego.
- Cząstkę nazwano Amaterasu, imieniem japońskiej bogini Słońca.
- Nie wiadomo, skąd pochodzi ani czym tak naprawdę jest.
- Naukowcy podejrzewają, że może pochodzić z nieznanych zjawisk astronomicznych lub procesów spoza Modelu Standardowego.
- Będą kontynuowali badania w celu identyfikacji źródła cząstki.
Jej pochodzenie oraz rzeczywisty charakter są obecnie zagadką. Cząstka ta stanowiła część promieniowania kosmicznego, składającego się z cząstek napływających z różnych źródeł wewnątrz i poza naszą galaktyką. Energia promieniowania kosmicznego osiąga nieprawdopodobne wartości przekraczające 10 do 18 potęgi elektronowoltów (mierzona w Eev – eksaelektronowoltach), co stanowi milionkrotnie większą wartość niż to, co udaje się uzyskać w najpotężniejszych akceleratorach.
Kosmiczna zagadka
Zespół badawczy z Osaki od wielu lat analizuje tego rodzaju cząstki, korzystając z ponad 500 stacji badawczych rozmieszczonych na obszarze ponad 700 kilometrów kwadratowych w stanie Utah. W trakcie tych badań zidentyfikowali cząstkę o rekordowej energii wynoszącej 233 EeV.
Kiedy pierwszy raz ujrzałem tę ultraenergetyczną cząstkę, pomyślałem, że to musi być jakiś błąd. To poziom energii niewidziany od trzech dekad.
– komentuje Toshihiro Fujii, autor publikacji opublikowanej w czasopiśmie „Science”.
Co wiemy o Amaterasu?
Energia tej cząstki jest porównywalna do tej, którą posiadała inna cząstka promieniowania kosmicznego odkryta w 1999 roku, nazwana „Oh-My-God” (O Mój Boże). Wówczas detektory zarejestrowały jeszcze większą wartość energii, wynoszącą 320 EeV. Spośród wielu propozycji nazw dla nowo odkrytej cząstki, badacze zdecydowali się nazwać ją Amaterasu – imieniem bogini Słońca, której przypisywano kluczową rolę w stworzeniu Japonii. Naukowcy podkreślają, że ta cząstka równie tajemnicza co sama bogini, a niewyjaśnione kwestie dotyczące jej źródła i natury mogą prowadzić do nowych odkryć.
Nie zidentyfikowano żadnego obiektu astronomicznego, który mógłby pasować do kierunku, z którego pochodziło promieniowanie. To sugeruje możliwość istnienia nieznanych zjawisk astronomicznych i procesów spoza Modelu Standardowego. Kontynuujemy badania, wykorzystując nasze obserwatoria, i planujemy rozpoczęcie ulepszonego eksperymentu o czterokrotnie większej czułości, znanego jako TAx4. Przy użyciu nowej generacji urządzeń będziemy również szukać źródła tej niezwykle energetycznej cząstki.
– wyjaśnia profesor Fujii..
Podsumowanie:
Nowoodkryta cząsteczka była częścią promieniowania kosmicznego – cząstek nadlatujących z różnych źródeł znajdujących się w naszej galaktyce i poza nią. Odkrycie to jest ważne dla zrozumienia natury kosmicznego promieniowania i jego źródeł.
Może również prowadzić do nowych odkryć w zakresie fizyki fundamentalnej.