Podobno zimną najwięcej pracy mają ortopedzi. Zimowa aura to nie tylko zimno szczypiące w policzki, piękne krajobrazy ze śniegiem, ale oblodzone chodniki, czy zaśnieżone pobocza. W takich warunkach łatwo o poślizgnięcie i o uraz ciała. Zima to również czas na zimowe sporty, a brak rozwagi może zakończyć się wielomiesięczną rehabilitacją.
Zima i chodnik oblodzony. Pośpiech do szkoły, do pracy czy sklepu nie sprzyja nikomu. Wystarczy chwila nieuwagi i upadek gwarantowany. Konsekwencje tego upadku często nie są nam od razu znane. Poobijanie, zwichnięcia wychodzą po powrocie do domu, gdy ból nas nie opuszcza. Jak się uchronić w czasie upadku? Przede wszystkim sprawność fizyczna. Faktem jest, że im lepiej jesteśmy wysportowani, tym konsekwencje upadków będą zdecydowanie mniej poważne. Aktywny tryb życia sprawia, że nasze mięśnie są silniejsze i szybciej reagują, co sprawia, że dolegliwości po upadku są zdecydowanie mniejsze.
Pamiętajmy jednak, że jeśli już dochodzi do upadku i jest on nieunikniony to upadajmy na ręce. Ważne by nie były one wyprostowane ani zablokowane. Ręce powinny być swobodne i lekko ugięte. To sprawi, że będzie mniejsze ryzyko na groźne kontuzje.
Zanim wstaniemy to pamiętajmy o odczekaniu chwili, aby zorientować się jakie mamy obrażenia, co najbardziej boli. Jeśli jesteśmy sami to najlepiej w takiej sytuacji odwrócić się na bok i wstać najpierw na kolana i z takiej pozycji całkowicie się podnieść.
Po upadku kończyny dolne bardzo mocno bolą, a z czasem pojawia się zasinienie. Jest to najlżejszy efekt zimowego wypadku. Upadek kończy się silnym bólem i dużym siniakiem w najbardziej uszkodzonym miejscu. Jeżeli w tym miejscu pojawi się krwiak najlepiej schłodzić go zimnymi okładami, a w razie długotrwałego bólu skonsultować się ze specjalistą.
Zwichnięcia kończyn dolnych to najpopularniejsze urazy stawu skokowego. Przemieszczenie kości jest wówczas, gdy kości „wypada” ze stawu. W kończynach górnych dotyczy to stawu ramiennego, czyli barku. W takim przypadku należy udać się do lekarza w celu nastawienia barku.
Zwichnięcie kończyny dolnej charakteryzuje się bardzo silnym bólem, obrzękiem oraz znaczącym utrudnieniem w chodzenia. W tej sytuacji również konieczna jest wizyta u lekarza.
Skręcenie jest czymś całkowicie przeciwnym do zwichnięcia. Skręcenie to uraz, podczas którego więzadła ulegają naderwaniu albo zerwaniu. Większość takich przypadków można leczyć zachowawczo, a po diagnostyce lekarz ustali, które z więzadeł są zniszczone.
Do najczęstszych tego typu urazów należy skręcenie stawu kolanowego (naderwanie lub całkowite zerwanie więzadeł, co skutkuje utratą stabilności stawu), jak również skręcenie kostki (najczęściej powstaje przy nieprawidłowym ułożeniu stopy na podłożu).
Złamana noga to jeden z najczęstszych urazów zimowych, który jest efektem upadku na oblodzonym chodniku. Złamaniu może ulec praktycznie każda kość kończyny dolnej, m.in. piszczelowa, strzałkowa, biodrowa czy kość uda. Złamanie tego typu objawia się silnym bólem, szybko postępującym obrzękiem, a ruchomość kończyny jest praktycznie niemożliwa.
Do złamania dochodzi w czasie upadku, gdzie próbujemy się chronić i podpieramy się o dłoń, łokieć lub upadamy bezpośrednio na bark. Najczęstsze są złamania w obrębie dalszego końca kości promieniowej, w okolicy nadgarstka. Są to urazy, które w zależności od stopnia przemieszczenia kości leczone są w gipsie albo nastawiane w znieczuleniu: w niektórych przypadkach, jeśli mamy do czynienia ze złamaniem wielofragmentowym – to konieczna jest operacja, podczas której nastawienie kości da nam szanse na zrost w prawidłowym ustawieniu.