Przygotowanie terenu i wysiew trawy to tylko z pozoru łatwe i szybkie zajęcie. Pamiętaj, że to czynność na kilka lub nawet kilkanaście lat. Stąd zmień nieco optykę i przyłóż się do tego zadania. Nawet mniejsze powierzchnie potrafią być czasochłonne – przy większym ogrodzie warto sięgnąć po profesjonalne narzędzia, by ułatwić pracę. Tłumaczymy krok po kroku, jak przygotować ziemię pod trawnik.
Przed rozpoczęciem prac, zapomnij o trawie. To etap jeden z ostatnich, poprzedzony sporym nakładem pracy.
Na początku pomyśl o wykonaniu niezbędnych instalacji pod ziemią. Nie ma sensu przekopywać działki na późniejszym etapie. Jeśli powierzchnia jest niewielka, możesz podjąć się tej pracy sam. Jeśli jednak przeraża cię ilość metrów kwadratowych na twojej działce, zleć pracę firmie. Ta będzie dysponować ciężkim i profesjonalnym sprzętem, który upora się z pracą znacznie szybciej.
Jeśli działka jest podmokła, konieczne będzie założenie urządzeń odwadniających, tj. drenów, drenażu. Z drugiej strony, jeśli teren charakteryzuje susza bądź gleba jest mocno przepuszczalna, warto zainwestować w montaż systemu automatycznego podlewania.
Instalacje pod ziemią to także umiejętne rozplanowanie przewodów i źródeł prądu. Dostęp do elektryczności w kilku punktach działki to rzecz zbawienna. Sam dostęp do prądu potrzebny będzie podczas późniejszej pielęgnacji trawnika – używając choćby kosiarki czy podkaszarki.
Dalej – siatka na krety. Jeśli chcesz mieć spokojną głowę i nie borykać się z kretowinami, zainstaluj siatkę na krety. Ta powinna się znaleźć na głębokości ok. 10 centymetrów.
Na tym etapie warto też zadbać o wkopanie obrzeży trawnika, np. betonowych krawężników lub specjalnych taśm z PVC.
Pora nie pozbycie się z działki śmieci. Resztki budowlane, gruz, kamienie, kawałki drewno, glazury itd. - oczyszczenie terenu po budowie i pracach ziemnych jest zarówno czasochłonne, jak i pracochłonne, ale także niezbędne. Tu warto się przyłożyć. Pozostawienie takich resztek po budowie czy remoncie negatywnie wpłynie na wzrost trawy. Trawa „odwdzięczy” się za niedokładne wysprzątanie żółtymi plamami na trawniki.
Po wysprzątaniu, może zajść konieczność nawiezienia ziemi. Warto na tym etapie wyrównać działkę, zamawiając odpowiednią ilość ziemi ogrodowej. Po tym albo odczekujemy kilka tygodni, aż ziemia „usiądzie”, albo ubijamy glebę zagęszczarką.
Trawa to wyrozumiała roślinność. Wyrośnie niemal wszędzie, ale przecież w większości chodzi o piękny zielony dywan. W tym wariancie należy zapewnić trawę idealne warunki do wzrostu. To ten etap jest najważniejszy w całym procesie przygotowania podłoża pod siew trawy.
Jeśli na działce występuje stara murawa, należy się jej dokładnie pozbyć. Równie dokładnie należy oczyścić glebę z chwastów czy kamieni – wszystko to będzie utrudniać wzrost trawy. Wierzchnią warstwę ziemi, tj ok. 20 centymetrów należy przekopać szpadlem lub widłami amerykańskimi. Chodzi o to, by rozkruszyć grudki ziemi i dobrze ją napowietrzyć, rozluźnić i poprawić jej strukturę.
Jeśli do przekopania jest większa powierzchnia, warto sięgnąć po glebogryzarkę. Jeśli teren jest trudny (ubity, wciąż zarośnięty, istnieje ryzyko kamieni itp.), należy postawić na ciężki sprzęt – glebogryzarkę spalinową z silnikiem o stosunkowo dużej mocy. Elektryczne czy akumulatorowe glebogryzarki nie poradzą sobie w trudnym terenie. Z uwagi na wysoki koszt zakupu takiej maszyny, warto ją wypożyczyć na zaledwie kilka godzin.
Jeśli gleba nie jest żyzna, można wymieszać ją ze specjalnym podłożem do trawników lub kompostem. Nawóz organiczny rozluźni zbitą, gliniastą glebę, zaś piaszczystą bardziej zwiąże. Ponadto pozwoli glebie zatrzymywać wodę oraz stworzy odpowiednie warunki do rozwoju systemu korzeniowego. Do tego wszystkiego będzie korzystnym środowiskiem dla pożytecznych mikroorganizmów glebowych, niezbędnych do prawidłowego wzrostu trawy.
W trakcie długotrwałego osiadania gleby, na bieżąco należy zwalczać kiełkujące chwasty. Im dokładniej usunie się je przed siewem trawnika, tym lepszy start dla samej murawy.
Jeśli ręczne usuwanie chwastów nie jes efektywne (duża działka), można sięgnąć po herbicydy totalne, odczekać 3 tygodnie i ponownie wykonać oprysk na nowe chwasty.
Na pozbawionej (na ile to możliwe) glebie z chwastów możemy zacząć siew trawy.