Joker znany z komiksów o przygodach Batmana nie ma zbyt wielu fanów. Nic dziwnego, jest bowiem czarnym charakterem. Gdy Joaquin Phoenix dostał propozycję, by zagrać główną rolę w filmie "Joker", nie mógł długo się zdecydować. Aktor rozmawiając z dziennikarzami na Festiwalu Filmowym w Toronto przyznał, że choć nie była to łatwa decyzja, to było to jedno z najlepszych doświadczeń w jego karierze.
Szczerze mówiąc, nie było to dla mnie łatwe. Po prostu nie wiedziałem, co robić. Ale coś mnie do tego przyciągało. Kiedy już zaczęliśmy razem pracować, to uczucie ewoluowało. Zaczęło się to robić czymś więcej, niż tym, czego się spodziewałem. To było jedna z najlepszych doświadczeń w mojej karierze
– wyznał aktor.
Reżyser filmu Todd Phillips przyznał, że twórcy mieli pełną dowolność w stworzeniu historii najbardziej popularnego czarnego charakteru, bo nigdzie nie została ona spisana.
Phillips dodał, że już podczas tworzenia scenariusza wiedział, że to właśnie Joaquin Phoenix powinien wcielić się w postać Jokera. Przekonanie aktora do zagrania tej roli nie było jednak łatwe.
Zawsze się śmieję, że on nigdy właściwie nie zgodził się na grę w tym filmie. Po prostu pewnego dnia zjawił się w garderobie
- powiedział reżyser.
Film "Joker" przedstawia historię najbardziej znanego i znienawidzonego czarnego charakteru w światowym kinie. Autorzy stworzyli dramat psychologiczny ukazujący jak tytułowy Joker staczał się na drogę zła i ostatecznie stał się szaleńcem. Film na ekrany kin trafi 4 października.