Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Lifestyle

Wyglądają uroczo, ale... Dynie z Halloween to prawdziwe bomby metanowe!

Halloweenowe dynie wyglądają uroczo na parapetach i gankach, ale po święcie grozy zamieniają się w… ekologiczny koszmar! Gnijące dekoracje wydzielają metan — gaz cieplarniany kilkadziesiąt razy groźniejszy niż CO₂. Jak podaje Instytut Ochrony Środowiska, w samej Wielkiej Brytanii co roku wyrzuca się nawet 22 miliony dyń, które mogłyby zasilić tysiące domów energią.

Dyniowy dramat po Halloween

Świeczki zgasły, dzieci zebrały cukierki, a tysiące dyń trafiają do śmieci. Problem w tym, że te pozornie niewinne ozdoby zaczynają gnić i wydzielać metan – gaz cieplarniany znacznie bardziej szkodliwy niż dwutlenek węgla.

Według raportu Instytutu Ochrony Środowiska, tylko w Wielkiej Brytanii po Halloween do kosza trafia od 15 do 22 milionów dyń rocznie. Tymczasem wystarczyłoby zebrać 100 tysięcy z nich, by uzyskać biogaz, który przez całą dobę zasiliłby 10 tysięcy domów!

Eksperci z IOŚ przekonują, że zużyte dynie to nie śmieci, tylko ukryta energia. Ich miąższ i pestki to wartościowy surowiec, który można wykorzystać do produkcji biogazu, prądu, a nawet paliwa.

„Każda niewykorzystana dynia to nie tylko zmarnowane jedzenie, ale też woda, energia i praca ludzi, którzy ją uprawiali”

– podkreśla dr inż. Sylwia Łaba z IOŚ.

W Polsce, aby wyhodować 1 kilogram dyni, potrzeba nawet 250 litrów wody!

Dynie w koszu to stracony potencjał

Dr Anna Klepacz-Smółka z Politechniki Łódzkiej przyznaje, że zużyte dynie mogą być doskonałym paliwem dla biogazowni – trzeba tylko zebrać je w jednym miejscu.

„Problemem jest rozproszenie. Dobrym rozwiązaniem byłaby zbiórka dyń przez gminy lub w ramach kampanii edukacyjnych”

– mówi ekspertka.

Niektóre europejskie miasta już zaczęły takie programy – w ramach pilotażu zbierają poalloweenowe dynie razem z bioodpadami.

Prof. Janina Gajc-Wolska ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego tłumaczy, że rozdrobnione resztki dyni świetnie użyźniają ziemię.

„Jeśli ktoś ma ogród, kompostowanie zużytych dyń to najprostszy i najbardziej ekologiczny sposób ich wykorzystania”

– dodaje Klepacz-Smółka.

Jedz, nie wyrzucaj!

IOŚ radzi, by zamiast kupować tylko ozdobne dynie, sięgać po odmiany jadalne – można z nich zrobić zupy, ciasta, curry, a pestki są bogate w cynk i pomagają odporności.

Eksperci przypominają też, że marnowanie jedzenia to globalny problem. Co roku na świecie wyrzucamy 1,3 miliarda ton żywności, a w Polsce aż 4,7 miliona ton – głównie owoce i warzywa.

W Polsce areał upraw dyni w ostatnich latach wzrósł aż ośmiokrotnie – z 1,1 tys. do prawie 9 tys. hektarów. Zbiory sięgają 400 tysięcy ton rocznie, a wiele z tych warzyw kończy jako… ozdoba z wyrzeźbionym uśmiechem.

Eksperci apelują: po Halloween nie wyrzucaj dyni. Zrób z niej zupę, ciasto, paszę dla zwierząt lub oddaj do kompostu – planeta odetchnie z ulgą.

Źródło: niezalezna.pl

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane