Warszawska Straż Miejska bierze się za „renowację” kalendarzy. Przedstawiamy swoją propozycję!

W warszawskiej Straży Miejskiej szykują się już na 2021 rok. Przydałyby się kalendarze, ale co zrobić, gdy w kasie pusto? Referat Promocji wpadł na pomysł, by... przerobić te z ubiegłego roku. - "Renowacja" będzie polegała na wymianie i wklejeniu kalendarium na rok 2021 - informuje się w piśmie, do którego dotarł portal Niezalezna.pl.

Do 15 grudnia trwa więc zbiórka starych kalendarzy, które następnie przejdą lifting...

A może by tak wymienić również zdjęcia w kalendarzu? Po co korzystać z tych samych co roku... Postanowiliśmy pomóc warszawskim urzędnikom i stworzyliśmy podpowiedź, jak mógłby wyglądać kalendarz na 2021 rok.

Styczeń: Awaria

Zaczynamy od zdjęcia, które obrazuje to, co dzieje się w dzisiejszych czasach w Warszawie. Awaria awarię awarią pogania, a władze miasta robią wszystko, by sprostać tym nieoczekiwanym wyzwaniom. Najlepszy będzie "awaryjny lockdown", czyli po prostu zakaz wstępu.

Luty: Naprawa

A skoro awaria, to pojawia się w końcu bohater, zmierzający na ratunek wszystkim przeciwnościom losu. Trzask, prask, trochę taśmy klejącej i naprawione. Może z tydzień wytrzyma...

Marzec: Zrzut

W marcu jak w garncu - prawi stare przysłowie. Czuć już nadchodzącą wiosnę, więc czas pozbyć się negatywnych emocji i jesienno-zimowej depresji. Zrzut nieczystości i możemy przygotowywać się do pory roku, która da nam nowe bodźce do działania!

Kwiecień: Takie tam z kolegami

Wiosna nastraja pozytywnie, a to czas na pozytywne fluidy. Po co siedzieć w domu, jak można wyjść na drobną pogawędkę z kolegami. Czas na odświeżenie relacji towarzyskich. Ognisko, gitara, wesołe piosenki, a na końcu wspólne selfie - czego chcieć więcej...

Maj: Jest kolorowo

Ach, jak pięknie jest w maju! Przyroda obudziła się do życia, a w raz z nią prawdziwy festiwal kolorów. Można by rzec, że na ulicach stolicy zobaczyć można wszystkie kolory tęczy. To zdjęcie pasować będzie idealnie...

Czerwiec: Relaks

Madera? Grecja? A może swojskie Bieszczady? - gdzie by tu odpocząć... Wcale nie trzeba wyjeżdżać ze stolicy. Przecież to właśnie w Warszawie relaks wygląda najlepiej, oczywiście w strefie relaksu za milion złotych.

Lipiec: Niech żyje bal!

Bo to życie to bal jest nad bale. A jak do tego dojdzie nutka tolerancji w myśl "Warszawa dla wszystkich", to mamy przepis na imprezę idealną. 

Sierpień: Poprawiny

Moje miasto, weź troszeczkę pod uwagę. Trzeba się zrelaksować, pobawić i złapać ostatnie letnie promienie słońca. Puśćcie trochę funku!

Wrzesień: I znów jesień...

Ach, ta Wspólna Polska. Gdzie nie spojrzeć, tam już chłodniej, popada deszczyk. A w dodatku do wyborów wciąż daleko... Ciężko będzie uniknąć jesiennej handry. 

Październik: Szaro jakoś i ponuro

Jesień nadeszła. Szaro jakoś i ponuro, ale aż miło popatrzeć, jak rozkwita nasza stolica. Piękny rurociąg - gdyby płynęło nim ciepło zamiast... no sami wiecie czego, to Warszawa byłaby najgorętszym miejscem na świecie. A może to jakiś pomysł?

Listopad: Spacery z miłością

Jesienno-zimowe, spontaniczne spacery przepełnione tolerancją i miłością do drugiego człowieka. Kto ich nie lubi?

Grudzień: Oby do lata...

Zimno. W związku z tym piękny krajobraz Wisły. I oby do lata...

 

Źródło: niezalezna.pl

#kalendarz #2021 rok #Warszawa