– Najczęściej zamawiane torty to torty weselne i torty dla dzieci. Torty dla dzieci zazwyczaj są barwne, kolorowe, z mnóstwem figurek, zazwyczaj z bajek lub kreskówek, natomiast torty weselne są zawsze inne i najczęściej ich wygląd zależy od tego, w jakim klimacie jest całe wesele – mówi agencji Newseria Urszula Stępniak, właścicielka pracowni cukierniczej.
Reklama
Cukiernicy nie boją się podejmowania wyzwań i w żaden sposób nie ograniczają wyobraźni. Każde zamówienie ma szansę na realizację. A torty przyjmują najróżniejsze kształty i formy, od prostych po wyrafinowane.
– Na wesela często są wykonywane torty w stylu naked cake, tzw. gołe torty, czyli takie, gdzie widać każdą warstwę biszkoptu, kremu, który się pojawia, najczęściej są ozdobione kwiatami albo świeżymi owocami – mówi Urszula Stępniak.
W przypadku tortów dla dzieci najczęściej projektują je one same – sugerują kolorystykę, smak i wybierają, jakie figurki mają ozdobić ciasto.
– To są nasi najbardziej wymagający klienci. Zdarza się przy odbiorze, że sprawdzają, czy np. liczba pazurów w danej postaci jest zgodna z tym, co zostało do nas przesłane. W ostatnim sezonie najczęściej zamawiane są Minionki – to numer jeden. Dzieciaki najczęściej wybierają smaki lekkie, owocowe, decydują się na lekkie połączenia, np. krem malinowy ze świeżymi malinami. To hit i od kilku lat jest niezmienny – tłumaczy Urszula Stępniak.
Każdy tort jest wyceniany indywidualnie. Wszystko zależy od liczby porcji i stopnia trudności. Wykonanie jednego tortu może bowiem zająć cztery godziny, a innego – czternaście. Ceny zaczynają się od 15 złotych za porcję.
Cukiernicy najwięcej pracy mają w okresie komunijnym,czyli w maju, oraz w sezonie stricte weselnym, czyli lipiec, sierpień, wrzesień i październik.
– Tak samo jak w kuchni, tak również w tortach występuje sezonowość. W sezonie wiosenno-letnim dominują smaki owocowe, mamy wtedy świeże owoce i bardzo często ich używamy, co tydzień używamy kilkunastu kilogramów świeżych owoców do tortu, natomiast w sezonie jesienno-zimowym musimy się ratować już konfiturami i innymi elementami, które sami wykonujemy wcześniej. Już w tej chwili pracujemy nad recepturami na przyszły sezon zimowy – wyjaśnia Urszula Stępniak.
Na małe przyjęcia organizowane w najbliższym gronie klienci bardzo często w domu bądź w restauracji tworzą candy bar. Wtedy oprócz bądź też zamiast tortu zamawiają również inne słodycze.