"Order!" - krzyczy na udostępnionym w sieci nagraniu John Bercow, spiker Izby Gmin. Ekspresyjny styl czuwania nad obradami deputowanych przyniósł brytyjskiemu politykowi sławę w internecie. Wyobrażacie sobie marszałka Kuchcińskiego analogicznej sytuacji? Sami oceńcie!
John "order" Bercow, jak mówią o nim internauci, jest spikerem brytyjskiej Izby Gmin. Do jego zadań należy m.in. opieka nad obradami. Deputowani mają prawo zabrać głos wyłącznie po udzieleniu go przez spikera. Spiker ma prawo usunąć z sali deputowanego zakłócającego porządek lub ignorującego jego polecenia, jednak zakaz udziału w obradach obowiązuje tylko do końca danego dnia. Dłuższe zawieszenie wymaga zgody Izby. W przypadkach skrajnego nieporządku na sali, spiker może w każdej chwili przerwać posiedzenie. Ma także prawo wprowadzania limitu długości czasu przemówień oraz nakazywania przemawiającemu (w tym członkowi rządu, a nawet premierowi) natychmiastowe zakończenie wypowiedzi.
John Bercow zasłynął jako spiker charakteryzujący się wyjątkowo... ekspresyjnym stylem pracy, czym szybko zdobył popularność w internecie. Na jednym z nagrań słyszymy, jak wielokrotnie i głośno krzyczy "order!" (z ang. "porządek"), Wyobrażacie sobie marszałka Kuchcińskiego w analogicznej sytuacji...?
WIDEO:
Order! Order! Order! pic.twitter.com/WjvKZWGTPu
— tagesschau (@tagesschau) 16 stycznia 2019
ORDER!!! John Bercow ringtone https://t.co/l1DVJe9UBz via @YouTube
— Marcel Waanders (@MarcelWaanders) 18 stycznia 2019
I will never be able to say the word "order" again and not think of John Bercow. #Brexit "ORRRRDEEEURRRRRRR" pic.twitter.com/AlNfnbQUaW
— Niamh O'Sullivan (@Niamh_Osullivan) 18 stycznia 2019