Do niekonwencjonalnych technik motywacyjnych sięgnął Daniel Farke, trener drużyny Norwich City. Zawodnicy ukarani grzywną mogą uniknąć konsekwencji za pomocą... koła fortuny. Ale, jak to z kołami bywa, jest też druga strona medalu i ryzyko... zapłaty potrójnej kary!
O niecodziennej metodzie trenera Daniela Farke'a poinformował jeden z zawodników Norwich City, Tim Krul, który udostępnił na Twitterze nagranie, na którym widać, jak piłkarz Marco Stiepermann kręci "kołem fortuny", by uniknąć zapłaty 50 funtów. "Pech" chciał, że zamiast pieniędzy, 28-letni pomocnik będzie musiał zaoferować swój czas i energię, ponieważ nowa kara, jaką wylosował polega na... umyciu samochodu trenera, i to zarówno zewnątrz, jak i w środku!
“Pay the fine or spin the wheel?” Stiepi decided to spin the wheel... ? see what happens! ?#ncfc #otbc #banter pic.twitter.com/0drbvOQQxn
— Tim Krul (@TimKrul) 25 lutego 2019
Na "kole fortuny" znajdują się również takie pola jak "przekazanie" kary innemu zawodnikowi, zapłacenie potrójnej grzywny, jej połowy, lub całkowite jej darowanie. Marco Stiepermann ostatecznie wykonał wyznaczoną mu karę, co zarejestrował niezawodny bramkarz "Kanarków":
Nice day for it ??????#spinthewheel pic.twitter.com/DsJ7Vcjopd
— Tim Krul (@TimKrul) 27 lutego 2019
Co sądzicie o takich metodach pracy z drużyną?