Rozdanie nagród Grammy to ogromne wydarzenie muzyczne, towarzyskie i... modowe. Gwiazdy czerwonym dywanie rywalizują o uwagę fotoreporterów. Wiadomo - im bardziej "fikuśna" stylizacja, tym większa szansa na zaistnienie podczas gali. W tym roku największe poruszenie wywołały kreacje Katy Perry i Cardi B. Całe szczęście obie panie podeszły do swoich kreacji z dystansem...
Wałek do malowania, czy muszla z wyłaniającą się z niej "perłą"? Naprawdę trudno powiedzieć, która kreacja jest bardziej pomysłowa. Pierwsza z nich - różowa, "bombiasta" suknia to kreacja, na jaką zdecydowała się podczas rozdania nagród Grammy wokalistka Katy Perry. Suknia została zaprojektowana przez stary, cieszący się ogromnym prestiżem dom mody Balmain:
Internauci szybko porównali suknię Perry do... wałka do malowania! Na szczęście okazało się, że gwiazda ma dystans do siebie, bo przerobione przez fanów zdjęcie zamieściła sama na swoim Instagramie:
Największe emocje wywołała jednak kreacja, na którą zdecydowała się raperka Cardi B. Suknia, którą włożyła na galę Grammy przypominała... muszlę małży:
Ta kreacja pochodzi również z kolekcji bardzo cenionego projektanta, Thierry'ego Muglera, który stworzył kreację w 1995 roku. Okazało się, że Cardie B odtworzyła stylizację modelki Simonetty Gianfelici sprzed 24 lat:
excuse you, but Cardi B is wearing Mugler COUTURE from fall 1995, originally rocked by Simonetta Gianfelici!!!!!!
— Jenna Amatulli (@ohheyjenna) 11 lutego 2019
WE DO NOT DESERVE THIS #GRAMMYs GODDESS. pic.twitter.com/cBuSzUaPd5