Sushi cieszy się w Polsce coraz większą popularnością. Słynne „suszarnie” znajdziemy nie tylko w stolicy i innych dużych miastach, lecz także w mniejszych miejscowościach. Ze względu na ceny dla większości z nas przysmak ten pozostaje jednak rarytasem.
Sushi to potrawa pochodzenia azjatyckiego – składa się z ryżu i owoców morza zawiniętych w wodorosty – brzmi zupełnie zwyczajnie, prawda? Jednak przyrządzanie sushi to w Japonii tradycja narodowa – mówi się, że czerwień ryb i biel ryżu symbolizują czerwono-białą flagę Kraju Kwitnącej Wiśni. Z tego dania Japończycy są naprawdę dumni. Chociaż sushi wydaje się prostą potrawą, jego wykonanie wymaga wielkiej wprawy i precyzji.
Sashimi to małe cienkie plasterki świeżej ryby przyrządzane na oczach klienta i jedzone zaraz po przygotowaniu. Technika krojenia sashimi jest jedną z najbardziej rygorystycznie traktowanych umiejętności podczas szkolenia przyszłego szefa kuchni japońskiej. Bardzo ważne jest uzyskanie ściśle określonej grubości sashimi – ryby cięte zbyt grubo lub zbyt cienko nie smakują tak, jak powinny. Co więcej, technikę krojenia należy dopasować do gatunku ryby. Między innymi właśnie ze względu na precyzję sushi i sashimi są daniami, których właściwe wykonanie wymaga długiego treningu i przyswojenia wielu wiadomości. Najlepsi kucharze mają też swoje triki.
W Polsce restauracje, w których sushi przygotowują wykwalifikowani w tej sztuce kucharze, nadal można zaliczyć do miejsc luksusowych. Ceny potrafią niekiedy zwalić z nóg, dlatego coraz więcej osób próbuje przyrządzić sushi i sashimi samodzielnie w domu. Czy to trudne? Cóż – łatwe z pewnością nie jest.
Jeśli robisz sushi w domu, to możesz je skomponować ze wszystkiego, na co masz ochotę, jednak niektóre produkty są uważane za „klasyki” ze względu na tradycje i smaki kuchni japońskiej. Chociaż surowa ryba nie jest wymaganym składnikiem sushi, z jej dodatkiem przygotowywane są najlepsze wersje tego dania. Japończycy zamykają w rolkach różne rodzaje ryb – tuńczyka, łososia, makrelę. Innym popularnym dodatkiem jest tamago – specjalnie przygotowany omlet, który składa się z kilku cienkich warstw jajka. Kucharze często sięgają także po awokado, ogórki i grzyby. Wariacji może być mnóstwo!
Japończycy rzadko przygotowują sushi w domu, częściej jedzą je w barze lub zamawiają do domu – wynika to z przekonania, że tylko ekspert może przyrządzić to danie we właściwy sposób. Ponieważ w Polsce „suszarnie” cieszą się popularnością mimo swoich cen, coraz więcej osób myśli o znalezieniu pracy w takiej restauracji. W raporcie Makro „Polska na talerzu”* 9 proc. Polaków wskazało kuchnię japońską jako jedną ze swoich ulubionych, a jej popularność rośnie szczególnie w grupie osób w wieku 25–34 lat. 8 proc. ankietowanych chętnie stołuje się w sushi-barach, a 5 proc. zamawia sushi na wynos lub z dowozem.