Jak poinformowała hiszpańska minister zdrowia Carmen Monton, nowe przepisy przywracają stan sprzed 2012 r., kiedy dostęp do bezpłatnego korzystania z placówek publicznej służby zdrowia uzależniono od uiszczania składek na ubezpieczenie społeczne.
"Od dziś prawo do pomocy w Narodowym Systemie Zdrowia zostaje oddzielone od płacenia składek na ubezpieczenie" - powiedziała minister. "Dostęp do opieki zdrowotnej w warunkach równości i powszechności jest podstawowym prawem każdej osoby" - dodała.
"Hiszpania odzyskała prawo do powszechnej opieki zdrowotnej - podało ministerstwo zdrowia w komunikacie. - Rząd uchwalił propozycję minister zdrowia Carmen Monton i dał zielone światło dla prawa, które zagwarantuje powszechną opiekę zdrowotną wszystkim osobom hiszpańskiej narodowości, jak i obcym rezydentom w Hiszpanii".
Przedstawicielka rządu Pedro Sancheza przypomniała, że zatwierdzony w piątek dokument był jednym z priorytetów socjalistycznego gabinetu, a jego przygotowanie i poddanie pod dyskusję “nastąpiło w bardzo szybkim tempie”.
Dostęp do bezpłatnej służby zdrowia dzięki dekretowi zyska ponad 280 tys. rezydentów, którzy nie odprowadzają składek ubezpieczeniowych, a także napływający migranci.
Szefowa resortu zdrowia przypomniała, że dotychczas chorzy imigranci bez uregulowanej sytuacji prawnej w Hiszpanii mogli być jedynie przyjmowani przez lekarzy w szpitalach na ostrym dyżurze. Dodała, że nowe przepisy “są niejako powrotem do sytuacji prawnej sprzed kryzysu gospodarczego”.
Część mediów wskazuje, że zatwierdzony w piątek dekret może stać się kolejnym “argumentem dla nielegalnych afrykańskich imigrantów” do próby przedostania się do Hiszpanii. Dziennik “ABC” uważa, że “przyjęty w ekspresowym tempie dekret” to drugi po zapowiedzi usunięcia drutu kolczastego z ogrodzeń na marokańsko-hiszpańskiej granicy ukłon rządu Sancheza wobec migrantów.
W piątek dziennik “El Mundo” ujawnił, że w północnej części Maroka czeka na możliwość wtargnięcia do Melilli i Ceuty, hiszpańskich esklaw w Afryce Północnej, około 50 tys. nielegalnych migrantów z Czarnego Lądu.
W czwartek do Ceuty wtargnęło przez ogrodzenia graniczne około 600 afrykańskich migrantów. Część z nich podczas szturmu obrzuciło kamieniami policyjne samochody, wdając się też w bijatykę z policją. Do szpitala trafiło pięciu żandarmów i 16 migrantów.