Ariana Grande przeszła ostatnio naprawdę ciężkie chwile. Najpierw zamach terrorystyczny na jej koncercie, później niespodziewana śmierć jej byłego partnera, a na koniec rozstanie z narzeczonym. Teraz piosenkarka stara się udowodnić za wszelką cenę, że ruszyła z miejsca i zapomina o wszystkim, co złe. Grande niestety ostatnio zaliczyła wpadkę z nowym tatuażem, a gdy go poprawiła... zaliczyła kolejną.
Piosenkarka rzuciła się w wir pracy i postanowiła wydać dwa albumy w ciągu jednego roku. Ostatnim jej singlem jest piosenka pod tytułem "7 rings". To właśnie hasło, miała wytatuować sobie na wewnętrznej stronie dłoni... po japońsku.
Gdy na Instagramie artystki pojawiło się zdjęcie tatuażu, jej fani szybko zorientowali się, że jego znaczenie jest zupełnie inne od zamierzonego. Hasło można przetłumaczyć jako „shichirin”, czyli... mały grill opalany węglem drzewnym.
And this is why you should consult with language-fluent experts before getting a tatoo that actually reads "charcoal grill" https://t.co/YjLeSslQ6H
— Daniel P. Aldrich (@DanielPAldrich) 30 stycznia 2019
Ariana Grande tłumaczyła, że tatuaż nie został dokończony, ponieważ było to dla niej zbyt bolesne. Po fali krytyki i drwin artystka zdecydowała jednak, że dokończy "dzieło".
I po raz kolejny nie wyszło do końca tak jak powinno. Nowy symbol na dłoni Grande znalazł się w złym miejscu i teraz napis oznacza... „japoński grillowy palec” albo „ognisty palec”.
instastory/Ariana Grande/instagram.com