Główną rolę w filmie Agnieszki Holland "Zielona Granica" odegrała Maja Ostaszewska - ta sama, która kilkanaście lat wcześniej była jedną z uczestniczek Polsko-Rosyjskiego Forum Dialogu Obywatelskiego z udziałem Dmitrija Miedwiediewa. Podczas tego wydarzenia prezydent Federacji Rosyjskiej odznaczył Andrzeja Wajdę Orderem Przyjaźni, przyznawanym za działanie na „rzecz współpracy między narodami”.
W ostatnim czasie minister w kancelarii premiera Stanisław Żaryn udowodnił, że część ze scen filmu "Zielona Granica" jest żywcem wyjęta z propagandowych mediów Białorusi i Rosji. Tak jest w przypadku np. rzekomego przeciągnięcia zwłok kobiety przez polskich strażników granicznych na stronę białoruską.
Główną rolę w "Zielonej granicy" odegrała Maja Ostaszewska. Aktorka wcieliła się w postać Julii, która zdecydowała się "pomagać" migrantom w przekraczaniu granicy.
Ale Ostaszewska już wcześniej wzięła udział w ważnym wydarzeniu dla rosyjskiej propagandy.
W 2010 roku, podczas wizyty Dmitrija Miedwiediewa w Polsce, Ostaszewska była jedną z uczestniczek Polsko-Rosyjskiego Forum Dialogu Obywatelskiego. Był to element resetu z Rosją, czyli politycznego dzieła rządu PO-PSL, którego celem było ocieplenie stosunków z Federacją Rosyjską. Właśnie podczas tego wydarzenia prezydent Dmitrij Miedwiediew odznaczył Andrzeja Wajdę Orderem Przyjaźni, przyznawanym za działanie na „rzecz współpracy między narodami”.
Wspomniana wizyta rosyjskiego prezydenta została omówiona w jednym z najnowszych odcinków serialu dokumentalnego "Reset" autorstwa Michała Rachonia i prof. Sławomira Cenckiewicza.
TVP Info: PiS zachęca do udziału w akcji poparcia dla obrońców granicy