Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski pochwalił się w mediach społecznościowych zdjęciami z rejsu. - Najlepszy plan na weekend? Weź oddech nad Wisłą - napisał. W odpowiedzi pojawiło się sporo komentarzy dotyczących... ścieków płynących swego czasu do rzeki w stolicy.
Rafał Trzaskowski ostatnimi czasy sporo jeździ po Polsce, ale tym razem był w Warszawie: w sobotę pływał po Wiśle, a dziś pokazał w mediach społecznościowych zdjęcia z tego rejsu. Zachęcał również do "brania oddechu nad Wisłą".
Najlepszy plan na weekend? #WeźOddechNadWisłą 😎 @warszawa zaprasza do #DzielnicaWisła! Polecam, wczoraj mały deszcz nas nie powstrzymał 💪#StolicaWolnegoCzasu #NadWisłą pic.twitter.com/EOCXtu4Al9
— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) July 18, 2021
Na te zachęty internauci zareagowali przypomnieniem faktów dotyczących... awarii Czajki, przez którą do Wisły trafiło mnóstwo ścieków. Chyba nie o taki oddech chodziło prezydentowi stolicy...
Świeży oddech w szczególności pic.twitter.com/bFaMMfHJMA
— Trevor (@restory244) July 18, 2021
Na pewno oddech nad Wisłą Pan poleca?
— Wytykacz (@Wytykacz) July 18, 2021
Powyżej rury z Czajki,czy poniżej?
— Tomasz Domagalski 🇵🇱 (@tomaszd60) July 18, 2021
Panie Trzask skąd ten świeży oddech wziąść?Dobrze czytam z Wisły?
— Modliszka (@Modliszka3) July 18, 2021
Pod koniec sierpnia 2019 r doszło do awarii dwóch kolektorów odprowadzających ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do leżącej na prawym brzegu Wisły oczyszczalni "Czajka". W efekcie nieczystości były zrzucane do rzeki. W reakcji na awarię premier Mateusz Morawiecki podjął decyzję o budowie tymczasowego rurociągu, którym ścieki były przepompowywane do "Czajki".
W czasie, gdy działał tymczasowy rurociąg, na zlecenie MPWiK naprawiono kolektory. Od połowy listopada ścieki do "Czajki" znów płynęły w układzie przesyłowym pod dnem rzeki. Naprawa kosztowała miasto ponad 40 mln zł. Ponadto Wody Polskie naliczyły MPWiK ponad 10 mln zł opłaty za zrzut ścieków.
Do kolejnej awarii doszło również w sierpniu 2020 r. Wówczas również z pomocą przyszedł rząd i wojsko.