Oligarchowie Putina tracą swoje „zabawki”. Włoska policja dokonała konfiskat na ponad 150 mln dolarów
Jachty, wille, domy należące do rosyjskich oligarchów zostały zajęte przez włoską policję.
Zajęcia własności oligarchów dokonała specjalna jednostka Policji Finansowej, we współpracy z Policją Gospodarczą i Finansową portu Imperium oraz Wydziałem Operacji Morskich miasta Genua.
Nakazy zamrożenia aktywów zostały wykonane wobec pięciu osób powiązanych z Kremlem.
W związku z działaniami były deputowany rosyjskiego parlamentu Oleg Sawczenko, musiał pożegnać się z wartą ok. 3,5 mln dolarów XVII-wieczną willą "Villa Lazzareschi". Czołowy propagandysta reżimu, Władimir Sołowjow stracił nieruchomość w prowincji Como o wartości ok. 9 mln dolarów. A prezes jednego z największych zakładów rosyjskich holdingów górniczych i metalurgicznych, Aliszer Usmanów nie pojedzie już do swojego, wartego ok. 18 mln dolarów, domu we Włoszech.
Kosztowne zabawki
Najbardziej wartościowy dobytek stanowiły jednak jachty oligarchów. Jeden z nich należał do finansisty reżimu Gienndaija Temiczneko, a wartość jego "Leny", określona została na ok. 55 mln dolarów. Lecz to bliski współpracownik Władimira Putina odniósł największe straty. Aleksiejowi Mordaszowemu zajęto jacht "Lady M", którego wartość szacowana jest na 71 mln dolarów.
Działania mogły zostać przeprowadzone po nałożeniu przez Radę Unii Europejskiej sankcji na szereg osób fizycznych i prawnych w związku z agresją militarną Rosji na Ukrainę.
To nie koniec działań
Warto przypomnieć, że na początku tego tygodnia atak na majątki oligarchów zapowiedziały również władze Wielkiej Brytanii. Ogłoszona została konfiskata należących do nich nieruchomości, takich jak zamki, wille oraz mieszkania i nie wyklucza się możliwości umieszczenia w nich uchodźców z Ukrainy.
Źródło: niezalezna.pl, bielsat.eu
