Justyna Żyła bardzo się stara, by wykorzystać swoje pięć minut. Długo nie zastanawiała się, gdy zaproponowano jej rozbieraną sesję w piśmie dla panów. Później gładko przeszła do prowadzenia programu w telewizji. Była żona skoczka narciarskiego doradza między innymi skonfliktowanym małżonkom i pomaga im rozwiązywać problemy.
Do pełni szczęścia brakowało tylko "Tańca z gwiazdami", ale i taka propozycja padła. Już wiosną zobaczymy ją w tym telewizyjnym show Polsatu.
Wczoraj odbyła się prezentacja wiosennej ramówki stacji, podczas której wszystkie pary biorące udział w programie "Taniec z gwiazdami" prezentowały się w krótkim tańcu. Owa prezentacja mogła się skończyć bardzo źle, a nawet zakończyć szanse Justyny Żyły na wykazanie się w programie. Jak donosi Pudelek.pl Żyła pomyliła kroki i... spadła ze sceny.
No cóż, gdy wchodzi się do show-biznesu trzeba liczyć się z tym, że w drodze na szczyt odnosi się nie tylko same sukcesy.