Nergal znów prowokuje? Żali się, że wyrzucili go z siłowni. Dostarczył ku temu powodów
Znany z antychrześcijańskich prowokacji muzyk Adam "Nergal" Darski wybrał się na siłownię w Stanach Zjednoczonych. Wybrał tę w schronisku YMCA, czyli Związku Chrześcijańskiej Młodzieży Męskiej. Do tego założył kontrowersyjną koszulkę i przyznał, że jest niewierzący.
Adam Darski deklaruje się jako osoba niewierząca. Muzyk w przeszłości "popisywał się" prowokacjami, wśród których wymienić można podarcie Biblii czy wrzucenie do sieci wizerunku "satanistycznego orła" stylizowanego na godło Polski.
"Nergal" występował też już z gumowym przedmiotem przypominającym penisa, do którego przymocowany był krzyż. W tej sprawie poseł PiS Dominik Tarczyński złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, a prokuratura skierowała przeciwko Darskiemu akt oskarżenia.
Co obecnie słychać u Darskiego? Jak się dowiadujemy z Instagrama, muzyk przebywa w USA, gdzie wybrał się na siłownię. o dziwo wybrał tę, którą prowadzi chrześcijańskie stowarzyszenie, w czym jego ateizm absolutnie mu nie przeszkadzał. Choć wiedział, jakie panują tam zasady, założył koszulkę black-metalowego zespołu Darkthrone. Kiedy zauważono, w jakiej jest koszulce, przepytano go, czy jest osobą wierzącą. Gdy odpowiedział, że nie, musiał opuścić siłownię, po czym wylał swoje żale w mediach społecznościowych.
"Zgadnijcie co się stało. Byłem w YMCA, gdzie zobaczyli moją koszulkę Darkthrone, a potem spytali czy wierzę w Jezusa Chrystusa. Kiedy powiedziałem, że nie, stwierdzili, że nie mogę tam ćwiczyć"
- mówi.
Źródło: Instagram, niezalezna.pl
