Dziś odbyła się szeroko komentowana konwencja PiS, podczas której Jarosław Kaczyński "rozbił bank" prezentując programy na najbliższe miesiące. Nie była to jednak jedyna atrakcja tej imprezy. Znalazł się na niej wyjątkowy gość, który nie wystraszył się gróźb Ewy Kopacz o rzucaniu kamieniami. To dinozaur!
Prawo i Sprawiedliwość konsekwentnie spełnia swoje obietnice wyborcze, a gdy już wszystkie realizuje... proponuje kolejne. Mogliśmy się o tym przekonać podczas dzisiejszej konwencji partii rządzącej. Jarosław Kaczyński i spółka po raz kolejny udowodnili, że dla nich najważniejsi są Polacy.
"500+" na pierwsze dziecko, "trzynastka" dla emerytów, zniesienie podatku PIT dla pracowników do 26. roku życia, przywrócenie zlikwidowanych połączeń autobusowych i obniżenie kosztów pracy - oto propozycje, które padły z ust prezesa PiS. I nie są to plany na "kiedyś", a na "już".
Obietnice wyborcze nie były jedyną atrakcją konwencji. Znalazło się na niej miejsce dla gościa specjalnego. Jego obecność zachwyciła dorosłych, ale przede wszystkim też najmłodszych. Był to dinozaur! I jak widać, w ogóle nie boi się gróźb Ewy Kopacz.
#KonwecjaPiS #NowaArenaProgramowa Mówili: nikt wam tyle nie da, ile Platforma obieca. A tu taka niespodzianka... Nawet dinozaur się znalazł. pic.twitter.com/KZwoNMRFyd
— Paweł Lisiecki (@lisieckipawel) 23 lutego 2019
? #NowaArenaProgramowa #KonwencjaPiS pic.twitter.com/hvvMuLsQkZ
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) 23 lutego 2019