Zabawne utwory podsumowujące to, co wydarzyło się w Polsce i na świecie w 2021 roku stworzyły wyjątkową "Szopkę w piwnicy na czas pandemii". Marcin Wolski i Paweł Piekarczyk zrobili wszystko, by na twarzach widzów już 1 stycznia nowego roku pojawił się uśmiech!
Marcin Wolski, obok tego, że jest twórcą tegorocznej Szopki Noworocznej, był w niej również narratorem. Wykonawcą szopkowych piosenek był bard Strefy Wolnego Słowa, Paweł Piekarczyk. Za realizację widowiska odpowiadał Mariusz Świerżewski przy współpracy Julii Wolskiej-Świerżewskiej.
W rozmowie z portalem Niezalezna.pl Paweł Piekarczyk, wykonawca piosenek w szopce, przyznał, że teksty utworów obrazują to, co działo się podczas mijającego roku w Polsce i na świecie. Rzeczywiście tak było!
- Dziś czuję się trochę jak koń pod Troją, media mnie nie zaproszą, a VIP-y się boją - zapowiedział Marcin Wolski, zapowiadając piosenkę z wątkiem covidowym. "Ciągle pandemia, kto szczepiony przeżyje" - śpiewał Paweł Piekarczyk. - Dziwne rzeczy się dzieją na tym świecie, COVID nie chce stąd odejść - skomentował Wolski.
Była też piosenka o wydarzeniach z granicy polsko-białoruskiej o lękach dyktatora Łukaszenki. Później była nawet szersza geopolityka. "Rosja, Stany Zjednoczone, jak Alzheimer z Parkinsonem" - śpiewał bard Strefy Wolnego Słowa. Pozostając w temacie Stanów Zjednoczonych, była też piosenka o ucieczce z Kabulu.
- Gdy politpoprawność co dzień sroży się, zakazany Christmas, a ramadan nie
- to już była kolejna piosenka o eliminowaniu z zachodniej kultury chrześcijańskich korzeni. Nie zabrakło również utworów o kryzysie w Platformie Obywatelskiej, powrocie Donalda Tuska czy odejściu Angeli Merkel. Pojawiła się również piosenka o "Adasiu i generale" - zbieżność imion i funkcji nieprzypadkowa.
"Naprzód z Warszawą idziemy w prawo" - śpiewał Piekarczyk o spotkaniu konserwatywnych polityków, do jakiego doszło w 2021 roku w Warszawie. - Czarzastego kocha Biedroń i Wiosna, Czarzastego Miller pobić nie sprostał - to już utwór o Lewicy. Były też piosenki o Hołowni czy Konfederacji. Można powiedzieć, że cały Sejm został podsumowany, bo pojawiła się kwestia nawet maili Dworczyka!
Szopkę podsumowano słowami:
Z jednej strony triumfu tony, z drugiej inflacyjna mgła. Z jednej strony świetne plony, z drugiej opozycji gra. Z jednej strony międzymorze, stary pomysł - nowa treść, z drugiej strony, nie daj Boże, lepiej Niemcom w dupę wejść!